Pierwsze 40 minut było wyrównane i gdy wydawało się, że do szatni obie ekipy zejdą przy stanie 0:0 - gospodarze wbili piłkę do siatki Łukasza Sapeli.
Z rzutu rożnego dośrodkował Rafał Pietrzak, „główkował” Marcin Wasilewski, piłkę odbił Łukasz Sapela, ale na miejscu był Zdenek Ondrasek, który trafił do siatki. Na tego gola w ekstraklasie „Kobra” czekał od marca 2017 roku, kiedy to ostatni raz zdobył ligową bramkę w meczu z Piastem w Gliwicach. Do szatni po pierwszej połowie wiślacy schodzili więc z prowadzeniem 1:0. Wisła znakomicie rozpoczęła drugą połowę. Krakowianie przeprowadzili efektowną kontrę. Piłkę przed bramkę zagrał Patryk Małecki, a akcję trafieniem zakończył Dawid Kort.
Miedź potrafi jednak grać do końca. Mimo sporej straty legniczanie nie tracili wiary w końcowy sukces. W 68 minucie legniczanie dostali szansę na kontaktowego gola. Sędzia odgwizdał faul w polu karnym Macieja Sadloka na Mateuszu Piątkowskim. „Jedenastkę" na bramkę zamienił Marquitos. Gol dla Miedzi sprawił, że do końca meczu były emocje. W 91 minucie zwycięstwo wiślakom uratował Buchalik, który obronił strzał Piątkowskiego z kilku metrów.
Wisła Kraków – Miedź Legnica 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Ondrasek 43, 2:0 Kort 48, 2:1 Marquitos 69 z karnego.
Wisła: Buchalik – Bartkowski, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak – Basha, Kort (88 Wojtkowski) – Boguski (82 Kostal), Imaz (73 Plewka), Małecki – Ondrasek.
Miedź: Sapela – Bartczak, De Amo, Bozić, Kwame – Łobodziński, Santana, Augustyniak (59 Marquitos), Forsell (59 Garguła), Ojamaa (64 Piasecki) – Piątkowski
Sędziowali: Wojciech Myć (Lublin) oraz Kamil Wójcik (Warszawa)i Andrzej Zbytniewski (Lublin).
Żółte kartki: Bartkowski, Basha, Imaz – Santana, Augustyniak, Marquitos.
Widzów: 9517
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?