18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Teatralny weekend pod znakiem rewolucji Raczaka

Tomasz Woźniak
foto: Piotr Krzyżanowski
„Bomba Sezonu”, wyróżnienie legnickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Teatru trafiła do Lecha Raczaka, reżysera „Czasu terroru”.

Poznański twórca jest pierwszą wyróżnioną osobą spoza Legnicy. Tylko czy naprawdę spoza? Skoro w ostatni weekend zorganizowano tutaj festiwalowy „Tryptyk Rewolucyjny” z jego spektakli.

– Wrosłem w Legnicę i czuję się w tym teatrze bardzo dobrze – przyznaje reżyser. – Próbowałem w Łodzi, w wytwórni filmowej pokazać „Czas terroru”, ale nie wyszedł tak dobrze jak na Kartuskiej.

Widzowie mogli obejrzeć, wbrew nazwie festiwalu, nie trzy, a cztery przedstawienia. Na żywo „Czas terroru”, „Dziady” i „Marat-Sade”, a w Caffe Modjeska nagranie z „Placu Wolności”, którego scena w fabryce przy ul. Ściegiennego przestała istnieć.

Na przedstawienia przyjechali nawet poznańscy studenci. Już pierwszego dnia Tryptyku miało miejsce równie ważne wydarzenie – debata „Czy teatr może zbawić świat?”. Uczestniczyli w niej reżyserzy Zbigniew Szumski i Paweł Passini, redaktorzy Jacek Kopczyński z miesięcznika „Teatr” i Adam Michnik. Punktem wyjścia był akurat obejrzany przez uczestników spotkania „Czas terroru” i pierwowzór sztuki, czyli dramat Stefana Żeromskiego „Róża”.

– Nie ma Chrystusa bez Judasza – zaczął Lech Raczak. I tym tropem poszli rozmówcy. Raczak tłumaczył, że po 10 kwietnia było mu trudno pracować, bo pojawiły się polskie demony, w tym antyrosyjskość. A walka z Rosją o Polskę to główny przecież temat dramatu Żeromskiego.

Michnik dowodził, że wciąż mamy w podświadomości syndrom zdrajcy. Nawet jak go nie ma, to znajdujemy. Przywołał tu przykład oskarżanego Lecha Wałęsy.
Jacek Kopczyński przyznawał, że jeśli teatr ma coś badać to na zasadzie egzorcyzmów. Wreszcie do głosu dopuszczono Pawła Passiniego, reżysera młodego pokolenia.

– Padły tu słowa, wydawało się, że dawno skurwione, ale tu, w Legnicy, zabrzmiały prawdziwie – rzucił. Potem dodał, że chodziło o Ojczyznę, wierność i patriotyzm.

Dla Zbigniewa Szumskiego demonem jest sam teatr.
– Polska to teatr, a ja bym chciał, by teatr pozostał w teatrze – mówił reżyser.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto