Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Jarzębowski: W Legnicy mi się podoba, a o pieniądzach nie rozmawiajmy

Paweł Kucharski
Tomasz Jarzębowski (w niebieskim stroju) okazał się dużym wzmocnieniem zespołu Miedzi
Tomasz Jarzębowski (w niebieskim stroju) okazał się dużym wzmocnieniem zespołu Miedzi Piotr Krzyżanowski
Trzeba przyznać, że większość drużyn w tej lidze ma mało skomplikowane pomysły na grę - przede wszystkim długa piłka do przodu i walka. Niewiele zespołów prezentuje ciekawe zagrania i przemyślane akcje. Najbardziej jednak jestem rozczarowany postawą sędziów w drugiej lidze. To jakiś dramat.

Rozmowa z Tomaszem Jarzębowskim, piłkarzem Miedzi Legnica

Z Pana transferem do Miedzi wiązane byłe duże nadzieje i jak na razie wydaje się, że Pan je spełnia. Jest Pan zadowolony z dotychczasowych wyników zespołu w drugiej lidze?
Różnie nam się dotychczas układało. Gramy bardzo fajną piłkę, choć nie potwierdziliśmy tego w ostatnim meczu z Olimpią Grudziądz. Trzeba jednak zaznaczyć, że w naszym składzie zabrakło dwóch podstawowych zawodników - Marcina Garucha i Jacka Imianowskiego, a także Kamila Pilarskiego. Ich absencja wpłynęła bardzo niekorzystnie na grę całego zespołu. Mimo to, mamy bardzo dobrą drużynę, którą stać na grę w pierwszej lidze. Być może w czasie zimowego okienka transferowego dokonamy wzmocnień. Jeżeli uda się pozyskać trzech ogranych i doświadczonych piłkarzy, to spokojnie możemy awansować.

Przez wiele lat grał Pan w ekstraklasie. Czy po pierwszych meczach w drugiej lidze był Pan bardzo zatrwożony poziomem tych rozgrywek i nie pomyślał sobie: "Co ja tutaj robię?".
Trzeba przyznać, że większość drużyn w tej lidze ma mało skomplikowane pomysły na grę - przede wszystkim długa piłka do przodu i walka. Niewiele zespołów prezentuje ciekawe zagrania i przemyślane akcje. Tak jak na przykład masz niedawny przeciwnik - Olimpia Grudziądz. Widać było, że oni potrafią poruszać się w pewnych schematach i mają z góry założony plan na rozwiązanie akcji. To samo można powiedzieć o Zagłębiu Sosnowiec. Najbardziej jednak jestem rozczarowany postawą sędziów w drugiej lidze. To jakiś dramat. Oni robią, co chcą, a za swoje błędy nie są w ogóle karani. W ekstraklasie wyciągniętoby wobec nich konsekwencje - zostaliby zawieszeni i długo nie poprowadziliby kolejnych meczów.

A jak się Panu żyje w Legnicy? To przecież nie jest tak wielkie miasto, jak Warszawa.
Legnica jest ładniejsza i dwukrotnie większa od Bełchatowa, gdzie grałem przez ponad trzy lata. Gdy podpisywałem kontrakt z Miedzią, chciałem znaleźć mieszkanie we Wrocławiu, ale dalekie dojazdy pewnie by mnie wymęczyły. W Legnicy jest mi dobrze, odbieram to miasto bardzo pozytywnie.

Gdy podpisywał Pan kontrakt z Miedzią, dostał Pan zapewnienie od władz klubu, że w najbliższym czasie zostaną dokonane kolejne głośne transfery?
Nie, nie było takich rozmów, ale wiedziałem, że klubowi bardzo zależy na wzmocnieniu drużyny.

Sędziowie w lidze to jakiś dramat. Robią, co chcą, a za swoje błędy nie są karani

Kto stoi za Pańskim transferem i dlaczego ta osoba nie chce się ujawnić?
To poważna osoba. Wiem, kto to jest, ale nie mogę tego zdradzić. Taką mam umowę z klubem. W odpowiednim czasie jednak ten inwestor się ujawni. Jeśli wszystko się uda, to na pewno znajdą się pieniądze na kolejne transfery, które są niezbędne do tego, żeby Miedź awansowała. Wiadomo, że nie będą to małe kwoty, bo by sprowadzić kogoś dobrego, zwłaszcza do drugiej ligi, to trzeba mu dać dużo więcej. Widać to choćby na przykładzie Ruchu Radzionków. Klub dokonał głośnych transferów, ale za to dziś jest w górnej połówce pierwszej ligi.

A Pańskie zarobki o ile przewyższają wynagrodzenia pozostałych piłkarzy Miedzi?
Nie lubię mówić otwarcie o pieniądzach. Zresztą nie ma sensu dywagować nad tym, ile zarabiają pozostali piłkarze Miedzi Legnica.

Czy Pan na poważnie wiąże swoją przyszłość z Miedzią? Pytam, bo choćby Radosław Kałużny grywanie w Chrobrym Głogów łączy z działalnością pozasportową.
Ja jestem trochę w innej sytuacji. Radek Kałużny jest praktycznie u siebie w domu. Ja mam zamiar pograć jeszcze pięć lat w piłkę i być może wtedy zostanę menedżerem. Jeśli jednak już miałbym się tym zajmować, to raczej w Warszawie. Tam mam przecież swoją rodzinę, dom i to ze stolicą wiążę swoją przyszłość.

Jarzębowski w Miedzi
Data urodzenia: 16 listopada 1978 roku
Miejsce urodzenia: Warszawa
Wzrost/waga: 182 cm/78 kg
Pozycja: Pomocnik
Przebieg kariery: Agrykola Warszawa, Legia Warszawa, GKS Bełchatów, Legia Warszawa, Miedź Legnica.
Występy w Miedzi: Od czasu pozyskania Jarzębowskiego Miedź rozegrała 8 meczów, z których 4 wygrała, 2 zremisowała i 2 przegrała (bramki: 9:6).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto