Legnickie schronisko dla psów poprowadzi strzegomskie stowarzyszenie

Był przetarg i w ramach jego rozstrzygnięcia to nie Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej ale Fundacja "Mam pomysł" ze Świdnicy przez najbliższy czas będzie opiekować się zwierzętami z legnickiego schroniska.

Do tej pory to legnickie przedsiębiorstwo samorządowe sprawowało nadzór nad zwierzętami. Jednak jego oferta na nowy okres opiewała na kwotę 1,3 mln złotych. Co ciekawe konkurencyjna oferta została wyceniona na "zaledwie" 850 tys. zł.

Skąd tam duża różnica? To proste- fundacja jest organizacją pozarządową a osoby zajmujące się opieką nad czworonogami będą to czynili w ramach wolontariatu. To bardzo mocno a wręcz diametralnie obniżyło cenę oferty.

Adrianna Kaszuba, prezes fundacji "Mam Pomysł" mówi, że początków działalności fundacji można poszukiwać już w roku 2015, kiedy to miłośnicy zwierząt podejmowali różnego rodzaju działania interwencyjne ratujące lub pomagające zwierzakom. Dwa lata później, już jako fundacja, wystartowali i wygrali kontrakt na prowadzenie schroniska dla zwierząt w Świdnicy. Dzisiaj miesza tam około 150 zwierząt.

- Potem zaczęliśmy zajmować się pomocą weterynaryjną. Z czasem pod naszą opiekę trafiły też inne zwierzęta, chociażby kozy, króliki, świnki morskie. No i zajęliśmy się edukacją. Prowadzimy spotkania w szkołach czy też zaprosiliśmy funkcjonariuszy straży więziennej do pracy wolontariackiej - mówi Adrianna Kaszuba, prezes fundacji "Mam Pomysł".

Legnica dla fundacji nie jest całkowicie obca, ponieważ kilka razy zdarzyło jej się interweniować w sprawie zwierząt w Kunicach i Prochowicach.

- W przetargu na prowadzenie schroniska w Legnicy dostrzegliśmy szansę na aktywizację wolontariatu, pole do szerszego działania, robienia czegoś więcej dla zwierząt, dla promocji i edukacji wolontariuszy. Zadziałania szerzej niż tylko na poziomie powiatu i miasta Świdnicy. Wręcz na poziomie wojewódzkim - tłumaczy Adrianna Kaszuba.

Szefowa fundacji bardzo chwali dotychczasowe działania przy zarządzaniu legnickich schroniskiem chociażby w kwestii bardzo dużej grupy wolontariuszy pomagających w opiece nad podopiecznymi.

- Jest olbrzymi potencjał dla działania. Wielkim potencjałem jest grupa wolontariuszy i bardzo wierzę, że można zadziałać jeszcze więcej. Jestem zdania, że schronisko nie powinno być tylko miejscem podrzucania i przechowywania bezpańskich psów i kotów, ale powinno organizować jak najwięcej działań edukacyjnych i promocyjnych w kwestiach adopcji podopiecznych ale także samemu zapobieganiu bezdomności zwierzaków - mówi Adrianna Kaszuba.

Przedstawicielka zapowiada też poszerzenie współpracy z miejscowymi przedsiębiorcami i mediami w powyższych kwestiach a także budowanie grup wolontariatu w szkołach, przedsiębiorstwach a nawet Warsztatach Terapii Zajęciowej. W Świdnicy fundacja stworzyła m.in. szkolne klubu wolontariackie i podobne plany ma także co do Legnicy.