Dwoje dzieci w oknie życia. Jedno w Świdnicy, drugie we Wrocławiu! To chłopiec i dziewczynka

O noworodku, zostawionym w oknie życia przy ulicy Rydgiera we Wrocławiu poinformował dzisiaj wrocławski Gość.pl. W nocy, przed godz. 2.00 rozległ się tam alarm. Boromeuszka, siostra Macieja znalazła w nim dopiero co urodzonego chłopca.

- Maleństwo zawinięte było w kocyku. To noworodek. Jeszcze nie miał nawet zaciśniętej pępowiny. Był nieumyty, cały we krwi. Nieco wyziębiony, ale raczej zdrowy - opisuje dla "Gościa" s. Macieja.

Maluszkowi nadano imię Michał. To ku pamięci bł. Bronisława Markiewicza, który założył zgromadzenie zakonne michalitów i michalitek, a którego dzisiaj wspomina Kościół Katolicki.

To w ostatnich dniach już drugie maleństwo zostawione w oknie życia na Dolnym Śląsku. Trzy dni temu, Caritas Diecezji Świdnickiej poinformował na swojej stronie o znalezieniu dziewczynki.

- W okolicach godziny 14:00 do okna życia prowadzonego przez Caritas Diecezji Świdnickiej i Siostry Prezentki przy ulicy Piekarskiej w Świdnicy została oddana dziewczynka nadano jej imię Zofia Aniela (od imienia założycielki Zgromadzenia - bł. Zofii Czeskiej i wspominanej 27.01 św. Anieli Merici; red.). Dziecko trafiło do szpitala powiatowego w Dzierżoniowie - czytamy w komunikacie świdnickiego Caritasu.

Teraz jego sytuacją zajmie się sąd opiekuńczy.

- My zakończyliśmy działania w tej sprawie odmową wszczęcia postępowania, pozostajemy natomiast do dyspozycji sądu, jeśli będzie taka potrzeba - zaznacza Marek Rusin, Prokurator Rejonowy w Świdnicy.

I dodaje: Nadzorowaliśmy tę sprawę od soboty. Interesowało nas przede wszystkim to, w jakim stanie zostało oddane dziecko do okna życia oraz wyniki jego badań. Okazało się, że niemowlę było odpowiednio ubrane do warunków atmosferycznych, miało ciepły kombinezon, było w nosidełku. Zostawiono przy nim śpioszki na zmianę, dwie butelki mleka. Niemowlę było w nosidełku i nic mu nie zagrażało. Wyniki badań ze szpitala także okazały się być dobre. Dziecko nie miało na ciele żadnych śladów przemocy, jest w dobrej kondycji.

Teraz trafi do adopcji. To drugie dziecko zostawione w oknie życia w Świdnicy. Pierwszym był chłopiec w 2019 roku. Takie specjalne miejsca zorganizowano w różnych miastach Polski. Także na Dolnym Śląsku - m.in. w Kłodzku czy Legnicy, gdzie w październiku 2023 roku także rozległ się alarm. Legnickie siostry zakonne zaopiekowały się chłopcem pozostawionym w oknie życia.

W oknie życia np. młoda matka, która urodziła dziecko w tajemnicy, albo matka która nie może z różnych względów zająć się swoim maleństwem, może bez konsekwencji, anonimowo zostawić dziecko, którym zaopiekują się siostry zakonne, a następnie trafi do adopcji innej rodziny. W oknach życia zainstalowane jest ogrzewanie i wentylacja, po tym jak zostanie otwarte i zewnątrz, włącza się sygnał, który alarmuje siostry o tym, że [ktoś zostawił w oknie dziecko.

Zobacz też