- Roman Sz. dokonał napadów w godzinach dopołudniowych. Po upewnieniu się, że w placówce nikogo nie ma, wchodził do środka, wyciągał z kieszeni atrapę pistoletu i żądał wydania gotówki. W pierwszym przypadku ukradł 850 zł w drugim – 3.900 zł - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Za ukradzione pieniądze – jak twierdzi - kupił węgiel na opał oraz spłacił długi. Po usłyszeniu zarzutów dokonania rozbojów przyznał się do popełnienia obu czynów i szczegółowo opisał ich przebieg. Twierdził, że przestępstw dopuścił się z powodu problemów finansowych.
Ww. był już wcześniej karany min. za oszustwo, za co odbył karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Obecnie zatem odpowiadał będzie w warunkach recydywy, za co grozi mu surowsza odpowiedzialność karna, bo w wymiarze od 2 do 15, a nie 12 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie jest w toku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?