Sąd Okręgowy w Legnicy nie znalazł żadnych podstaw, by potraktować oskarżonych łagodniej.
- Dopuścili się czynu o szczególnej społecznej szkodliwości. Brutalnie pastwili się nad ofiarą. Zabili go praktycznie bez przyczyny - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Regulski.
Ryszard P. - bezdomny, tak jak jego zabójcy - koczował na działkach przy ul. Poznańskiej. Stanisław B., Henryk G. i Stanisław Ł. przy denaturacie przypomnieli sobie, że Ryszard P. pobił kiedyś jednego z nich, i zapałali chęcią odwetu. Na to nałożyły się jakieś nieporozumienia przy rozliczeniu za złom i puszki po piwie oraz historia zegarka, który pokrzywdzony miał rzekomo ukraść innemu legniczaninowi.
Odwiedzili znajomego w altance, żeby go pobić. Skatowanemu, pociętemu nożem mężczyźnie udało się uciec. Ale dzień później oprawcy wrócili razem z Witoldem P. Okładali ofiarę pięściami i kopali po całym ciele. Potem związali mu ręce nylonowym sznurkiem i skrępowali jego nogi parcianym paskiem. Stanisław B. wyprowadził go - według słów Witolda P. - jak psa z altanki. Wlokąc mężczyznę przez działkę, bił go i kopał. W końcu zabójcy wrzucili swą ofiarę do studzienki, gdzie Ryszard P. się utopił. Stanisław B. zasunął właz i odeszli. Zwłoki bezdomnego znaleziono dopiero w listopadzie.
Podczas procesu oskarżeni wzajemnie obwiniali się o zbrodnię na działkach. Stanisław B. przyznał się do obu czynów, choć nie potrafił podać daty zbrodni i za każdym razem podawał inne wersje przebiegu zdarzeń. Stanisław Ł. i Jerzy G. nie zaprzeczali, że byli obecni przy poprzedzającym mord pobiciu, ale jako sprawców wskazali Stanisława B. i Witolda P. (ten drugi odpowiadał jednak tylko za zabójstwo, bo tak wynikało z ustaleń prokuratury).
Witold P. nie chciał się przyznać do morderstwa. Zapewniał, że nie było go na działce, a krew Ryszarda P. na jego obuwiu znalazła się przypadkowo. Badania laboratoryjne wykluczyły taką możliwość.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrona przygotuje apelację. Sąd przedłużył skazanym areszty tymczasowe.
Czy w Polsce powinna być kara śmierci? Czekamy na Wasze komentarze
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?