Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jadłodzielnia Legnica rozdała pierwsze 100 paczek "Życiowo - żywnościowych"

Piotr Krzyżanowski
Piotr Krzyżanowski
Anna Ickiewicz
Anna Ickiewicz
Zdjęcia Piotr Krzyżanowski
Fundacja ESPA, Pan Ziemniak, BPS Catering i oczywiście Jadłodzielnia Legnica rozdali pierwsze 100 paczek "Życiowo - żywnościowych" potrzebującym.

To nie pierwsza i na pewno nie ostatnia taka akcja organizowana przez Ekipę Jadłodzielni z Ullim na czele. Dziś pos legnicką społeczną lodówką ubożsi mieszkańcy Legnicy odebrali paczki żywnościowo - pomocowe i dodatkowo dostali ciepły posiłek.

Dużo ludzi tutaj znamy, oczywiście nie da się każdego zweryfikować, zdarzają się też cwaniacy, ale ja o tym tak nie myślę. Ważne, że głodni są najedzeni. To widać, że są w potrzebie, nie weryfikujemy kto dostaje pomoc. Skoro tu przyszli to znaczy, że są głodni.
Pieniądze na tą akcję, można powiedzieć, że mamy pośrednio dzięki wiceprezydentowi Legnicy Krzysztofowi Duszkiewiczowi. Zbieraliśmy, aby wylicytować 5 godzin jego pracy na aukcji WOŚP, niestety ktoś nas przelicytował to nie było innego wyjścia, musiały pójść na inny cel charytatywny. Mówiąc zbieraliśmy, mam na myśli ekipę legnickiej Jadłodzielni, dodatkowo pomaga nam "Pan Ziemniak", fundacja ESPA oraz BPS Catering. W paczkach są rzeczy życiowe, np. mydło, papier toaletowy, oraz artykuły spożywcze. Jest to pierwsza tak duża akcja, jednak myślę, że nie ostatnia - mówi zadowolony Ulli Schäffter.

Pod legnicką lodówką zebrało się wiele osób, nie każdy chciał rozmawiać o powodach, które kierowały nimi aby skorzystać z tej formy pomocy

Bardzo dobrze, że pomagają tym co nie mają pracy i nie mają z czego żyć. Mam syna, który ma 36 lat, nie dostał pracy, wstrzymali mu rentę, został na moim utrzymaniu, a ja mam 800 zł renty. Bez Ulliego pewnie umarlibyśmy z głodu. Takich inicjatyw powinno być więcej , bo ekipa Ulliego czasami nie daje rady pomóc wszystkim - mówi wzruszona Elżbieta Radomska.

Ten pan dużo pomaga ludziom, mi na pewno, bo mam małą emeryturę. Jestem zadowolony i wdzięczny, bo nie muszę żebrać tylko przyjdę i mi pomogą bez żebrania - mówi Józef częsty gość w tym miejscu.

Wraz z Ullim przy rozdawaniu darów byli również jego pomocnicy

Od dwóch lat jestem w grupie Ulka, jak powstawała lodówka zaangażowałam się w pracę z nim na rzecz uboższych legniczan. Robię to, bo kocham pomagać ludziom i widzę jaką ogromną robotę wykonujemy. To daje poczucie spełnienia, powinno być więcej takich ludzi jak Ulek, oni aktywizują i tych, którzy potrzebują pomocy, i tych, którzy chcą pomagać - mówi Agnieszka Pasternak, wolontariuszka.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto