Powód? Wielomilionowe długi placówki.
Wizja ta nie podoba się części pracowników złotoryjskiego szpitala, którzy we wtorek porozmawiają o tej sprawie na specjalnym spotkaniu informacyjnym. Dotychczas złożyli już pisma w tej sprawie na ręce władz samorządowych oraz wojewódzkich. Wystosowali również apel do pacjentów. W liście otwartym jaki napisały związki zawodowe, działające w złotoryjskiej placówce, jest napisane "koszmar łączenia naszego szpitala z legnicką placówką powrócił".
O podobnej inicjatywie mówiono już w 2008 roku, jednak wówczas na planach się skończyło. Teraz, biorąc pod uwagę sytuację finansową złotoryjskiej placówki połączenie wydaje się być bardziej prawdopodobne.
Jesteś za połączeniem obu placówek? Komentuj!
Związkowcy w apelu widzą inne rozwiązanie tej patowej sytuacji i piszą - Sytuację szpitala mogą poprawić np.: włączenie do struktur szpitala Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego, oraz połączenie z Zakładem Aktywności Gospodarczej w Świerzawie.
Pracownicy złotoryjskiej placówki obawiają się również cięć w zatrudnieniu o czym otwarcie informują w swoich dokumentach. Obecnie placówka zatrudnia około 300 osób.
Zobacz też: Budżet obywatelski w Legnicy, od kiedy?
Połączenie tych dwóch jednostek przynajmniej w obecnej formie nie podoba się również Michałowi Huzarskiemu, przewodniczącemu komisji polityki społecznej, zdrowia i rodziny przy urzędzie marszałkowskim.
- Za każdym razem gdy pytam o jakiś plan łączenia szpitali nie otrzymuję odpowiedzi. To oznacza, że ktoś chce się pozbyć ciężaru jakim jest szpital jego długi - mówi Michał Huzarski. - Jak się bieda z biedą zejdzie, to się nie rozejdzie - dodaje Michał Huzarski.
Jest to nawiązanie do zadłużenia legnickiego szpitala, które znacznie przekracza to ze Złotoryi.
Przewodniczący komisji jako zły prognostyk podaje również historię łączenia szpitali w regionie. Jak twierdzi, za każdym razem zawodzili politycy lub też osoby zarządzające i ambitne plany wspólnego działania kończyły się fiaskiem, na czym cierpieli zwykli obywatele.
Główni zainteresowani, czyli pacjenci mają tylko jedno życzenie.
- Mówiąc szczerze to nie do końca rozumiem całe to zamieszanie. Chcę tylko mieć pewność opieki na dobrym poziomie, a czy dyrektor będzie tutaj, czy w Legnicy mało mnie obchodzi. Ważne, żeby szpital działał - mówi Zdzisława Poselska, mieszkanka Złotoryi.
Co na to dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy? Jest gotowa podjąć się tego zadania, bo ma już doświadczenie w restrukturyzowaniu placówek leczniczych. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że wiązałoby się to również z cięciami także wśród pracowników, a na to związki zawodowe ze Złotoryi godzić się nie chcą.
We wtorek (14 maja) o g. 15 Michał Huzarski organizuje spotkanie w Złotoryjskim Ośrodku Kultury w sprawie przyszłości złotoryjskiej lecznicy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?