MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Żołnierze zostali bez kasy

Tomasz Woźniak
Od prawie dziesięciu lat czekają na oddanie ich składek na wojskowe zapomogi Żołnierze z likwidowanej w Legnicy jednostki zwrócili się do nas o pomoc.

Od prawie dziesięciu lat czekają na oddanie ich składek na wojskowe zapomogi
Żołnierze z likwidowanej w Legnicy jednostki zwrócili się do nas o pomoc. Jak twierdzą, ich zwierzchnicy okłamywali ich przez lata, a teraz nie robią nic, by odzyskać 73 tysięcy złotych, które zniknęły z Koleżeńskiej Kasy Oszczędnościowo-Pożyczkowej.

Sprawa zniknięcia pieniędzy wyszła na jaw pod koniec lat 90. Jak nam wyjaśniła Jadwiga Kaźmierczak z zarządu KKOP, brak blisko 80 tys. zł zauważono podczas przeprowadzki jednostki. Wówczas część żołnierzy chciała wybrać pieniądze z Kasy, ale okazało się, że ich tam nie ma. Najpierw okoliczności wyjaśniała Prokuratura Garnizonowa we Wrocławiu. W 2004 roku, gdy wojskowi stwierdzili, że winni są pracownicy cywilni jednostki, skierowali sprawę do Prokuratury Rejonowej w Legnicy.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy w grudniu 2004 roku oskarżyła Wiesławę L. o poświadczenie nieprawdy i przywłaszczenie 27,3 tys. zł z Koleżeńskiej Kasy Oszczędnościowo-Pożyczkowej i nierzetelne księgowanie, które spowodowało stratę kolejnych 73,5 tys. zł. Sąd rejonowy uznał jedynie fakt przywłaszczenia 9.300 zł, a od pozostałych zarzutów uniewinnił i skazał byłą księgową na 8 miesięcy więzienia z zawieszeniem na trzy lata oraz 300 zł grzywny.
– Czekamy na pisemne uzasadnienie z sądu i złożymy apelację od wyroku – zapewnia prokurator Stanisław Tkaczyszyn. – Uważamy wyrok za niesłuszny.
Żołnierze twierdzą, że to wojsko powinno się do końca zajmować sprawą. Ich zdaniem, przełożeni „umyli ręce” i zwalili winę na samych członków KKOP.
Kontrola finansów z Ministerstwa Obrony Narodowej, przeprowadzona dopiero w 2004 roku, potwierdziła złe praktyki księgowania wpłacanych kwot i wiele poprawek w dokumentach bez odpowiednich podpisów. Jednocześnie – stwierdziła, że współwinny jest zarząd, który nie sprawował należytej kontroli nad finansami kasy.
– To prawda, ale to dlatego, że nasza księgowa była jednocześnie pracownikiem jednostki i dowódca nie zgadzał się, byśmy kontrolowali finanse – mówi członek zarządu KKOP.
Księgowa pracowała w jednostce wojskowej, ale nie była żołnierzem, dlatego wojsko nie chce się zajmować jej sprawą. Nie pokryje też strat, jakie spowodowała jej działalność.
– W budżecie MON nie planuje się wydatków na pokrycie strat w KKOP – mówi ppłk Sławomir Lewandowski z Dowództwa Wojsk Lądowych. Ustawa o finansach publicznych nie przewiduje pokrywania strat organizacji prowadzących samodzielną działalność finansową na terenie jednostek. Odpowiedzialność za szkody ponosi przede wszystkim Zarząd KKOP.
Zwłoka najpierw wojska, a później przeciągająca się rozprawa powoduje, że żołnierze obawiają się, że nie odzyskają pieniędzy. Tym bardziej, że jednostka wojskowa zostanie ostatecznie zlikwidowana do 1 stycznia.
– Tradycje jednostki i jej ewentualne zobowiązania przejmie 23. Brygada Artylerii z Bolesławca – uspokaja obawy członków KKOP mjr Zbigniew Nowak, likwidator jednostki, a wcześniej zastępca jej dowódcy.
W tym tygodniu żołnierze – udziałowcy KKOP spotkają się na terenie jednostki, by ustalić, jak wspólnie walczyć o swoje pieniądze. •

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto