Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W regionie legnicko-głogowskim wciąż jest dużo niewybuchów

Urszula Romaniuk
W zeszłym roku saperzy zebrali 510 niewybuchów i około 200 tysięcy sztuk innej amunicji. A od początku tego roku, analogicznie, 115 i aż 820 tysięcy.

Niebezpieczne militaria są wszędzie. Rolnicy znajdują je na polach, inwestorzy na placach budów, złomiarze w lasach, a inni, na przykład, podczas domowych porządków. Tak jak w Legnicy, gdzie rodzina, która dostała w spadku dom, natrafiła w nim na sporo niewybuchów.

Zobacz też: Znaleźli płód nad Odrą
- Mimo upływu czasu nadal są one niebezpieczne - mówi mł. chor. szt. Tomasz Dziedzic, dowódca Patrolu 22 w głogowskiej jednostce wojskowej. - Nie wolno ich dotykać, a tym bardziej przenosić, co też się zdarza.

- Najwięcej, bo aż 50 pocisków artyleryjskich było obok działek na głogowskim Górkowie - mówi Bogdan Pisarski, dowódca Patrolu 24 z tej samej jednostki. - Ktoś je odkrył, bo zauważyliśmy ślady kopania, a potem zostawił. Na szczęście, ktoś inny zawiadomił policję.

Właśnie telefon na policję jest pierwszą rzeczą, jaką trzeba zrobić, widząc niewybuch.

Więcej na ten temat znajdziesz w Gazecie Wrocławskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto