- Tutaj płyty zostały zniszczone albo podniesione przez korzenie drzew - mówi Andrzej Szymkowiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Drzew nie możemy wyciąć, więc trzeba na nowo ułożyć poniemieckie płyty. A chodzenie po takiej nierównej nawierzchni może skończyć się wypadkiem. Nie remontujemy wszystkich chodników, tylko najbardziej zniszczone fragmenty.
Zobacz koniecznie: Zamieszanie ze skargami w legnickim magistracie
Tarninów podlega ochronie konserwatorskiej. Muszą więc w miejsce zniszczonych płyt zostać położone takie same. Jak zapewnia dyr. Szymkowiak, w magazynach jest ich duży zapas. Skąd? - Z ulic, które przebudowywano i kładziono nową nawierzchnię - wyjaśnia szef ZDM. - W tym roku na naprawę i remont chodników wydamy 100 tysięcy złotych. Niedawno zakończono prace przy ul. Ściegiennego, Bankowej, Asnyka oraz na skrzyżowaniu Działkowej i Żwirki i Wigury.
- Przy tym skrzyżowaniu chodniki były ułożone z płyt betonowych - dodaje Szymkowiak. - Ale wjeżdżające i parkujące samochody połamały je. W tym miejscu robotnicy więc położyli grubszą kostkę.
W ZDM powołano komisję, która dokonuje przeglądu legnickich chodników i typuje je do remontu. Ma to przebiegać w ten sposób, że po zakończeniu robót na jednej ulicy, prace będą wykonywane na kolejnej. Przewidziano także remont oświetlenia ulicznego.
Zobacz też: Iwanow w legnickim teatrze (ZDJĘCIA)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?