Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnicy grożą, że od lutego nie pojawią się w hucie Legnica

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Pracownicy Spółdzielni Usługowej Piast, ochraniający Hutę Miedzi Legnica, są zmuszeni chodzić za potrzebą fizjologiczną w krzaki, załatwiać się przy wartowni lub pod płotami. Pracodawca nie reaguje.

Ze względu na charakter produkcji na terenie huty panują szkodliwe warunki dla zdrowia. Ochroniarze zazdroszczą hutnikom, dobrze zabezpieczonym przed trującymi wyziewami. "Pracownikom ochrony pracodawca, ze względu na oszczędności dla siebie, nic nie zapewnia, aby chronić ich zdrowie" - pisze w adresowanej do zarządu spółdzielni skardze 24 strażników z Huty Miedzi Legnica. Precyzują, że chodzi im o sprzęt chroniący drogi oddechowe, przydatny np. na wydziałach rafinacji ołowiu i elektrolizy.

Zobacz koniecznie: Trwa proces sprawców pobicia dyrektora

Autorzy pisma zwracają też uwagę na różnice w płacach. Jako zatrudnieni na umowę-zlecenie mają niższą stawkę godzinową niż ich koledzy na umowach o pracę, wykonujący to samo zadanie, w tych samych warunkach, na tym samym stanowisku i w tym samym wymiarze czasowym. Nie dostają też dodatku za pracę w godzinach nocnych.

Czytaj również: Legniczanie z Magnum mierzyli do samochodów
- Co do kwestii płacowych dotyczących osób zatrudnionych na umowę-zlecenie, nic nie możemy zrobić, bo nie obejmuje ich ochrona kodeksu pracy - mówi Jan Buczkowski, dyrektor Państwowej Inspekcji Pracy w Legnicy. - Ale przyjrzymy się zagadnieniom z zakresu bhp. Będzie kontrola.

To jednak nie koniec, swoją kontrolę zapowiedział także sanepid - Niezależnie od formy zatrudnienia pracodawca ma obowiązek zapewnić odpowiednie warunki pracy swojej załodze - potwierdza Jacek Watral, powiatowy inspektor sanitarny.

Zobacz też: Od jednego głosu zależy przyszłość lotniska w Legnicy

Z nikim z zarządu Piasta nie udało nam się wczoraj porozmawiać. Gdy wyłuszczyliśmy w sekretariacie, o co chodzi, prezesi przestali być uchwytni. Również nasz mejl został bez echa.

Od 26 września, kiedy to załoga złożyła zarządowi oficjalną skargę, nie doczekała się żadnej odpowiedzi. Tym razem 24 ochroniarzy z Huty Miedzi Legnica zapowiada, że jeśli znowu zostaną potraktowani jak persona non grata, to od 1 lutego nie przystąpią do pracy.

Czy osoby zatrudnione na podstawie tzw. umów śmieciowych nie są ludźmi?

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strażnicy grożą, że od lutego nie pojawią się w hucie Legnica - Legnica Nasze Miasto

Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto