Legniczanin skończył gimnazjum. Narkotyki zaczął zażywać, gdy miał 16 lat. Ponad dwa lata temu poznał o dwa lata starszą Mariolę Ż.( 21 lat), pannę, która wychowywała wówczas czteroletnie dziecko. Paweł F. w kwietniu 2010 r. uznał, że najszybciej i najłatwiej zarobi na życie, sprzedając narkotyki. Kupił wówczas 120 gramów marihuany, którą podzielił na 0,25-gramowe porcje. Gdy je sprzedał, po tygodniu kupił następną dawkę. Prokurator wyliczył, że przez półtora roku sprzedał ponad 7 kilogramów tego narkotyku, o czarnorynkowej wartości 144 tys. zł. Zysk to nawet 70-80 procent wartości zakupu.
Zobacz koniecznie: Tragiczna historia zakochanego policjanta
Narkotyki kupował od trzech hurtowników, których nie wydał. Miał kilkuset odbiorców, którzy przychodzili do mieszkania, w którym żył z Mariolą Ż. Kilka miesięcy przed zatrzymaniem, w listopadzie, urodziło im się dziecko. Prokuratura oskarżyła także kobietę o sprzedaż 100 gramów marihuany.
Paweł F. przyznał się początkowo do handlu narkotykami. Tłumaczył, że zarabiał w ten sposób na utrzymanie rodziny. Później odwołał te zeznania. Dowodził, że narkotyki miał tylko na własny użytek. To tłumaczenie miałoby sens, gdyby chodziło o kilka gramów narkotyku, które mogłyby co najwyżej zaspokoić potrzeby kilku osób.
Zobacz też: Legnicki szpital został diamentem Forbesa
Biegli uznali, że Paweł F. jest uzależniony od marihuany. Nie ma jednak przeciwwskazań, by stanął przed sądem.
Jego przyjaciółka przyznała się do sprzedawania narkotyków, gdy nie było go w domu. Przebywa na wolności. Utrzymuje się z zasiłku MOPS. Jej również grozi 10 lat więzienia.
Czy w Legnicy można łatwo kupić marihuanę i inne narkotyki ?
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?