Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miłkowice: Walczy o swój dom

Mateusz Różański
Piotr Krzyżanowski
Beata Swedura z Miłkowic od miesięcy stara się dojść do porozumienia z firmą, która zajmuje się przetwarzaniem zużytych filtrów olejowych.

Przy ulicy Cmentarnej 5 w Miłkowicach stoi jeden dom, w którym mieszka pani Beata Swedura wraz z mężem i piątką dzieci. Wkoło same zakłady produkcyjne i magazyny. Za swoim oknem państwo Swedurowie mają wielką górę. Niestety, nie jest to piękny zielony pagórek, a kilkumetrowy stos starych filtrów olejowych, który powoli zaczyna dominować nad domem. Sterta ociekająca olejem zalega dosłownie kilka metrów od okien i komina jedynego pod tym adresem domu.

– Zdaję sobie sprawę z tego, że obok nas są firmy, ale te materiały są, delikatnie mówiąc, składowane nieprawidłowo. Olej ścieka do okolicznych rowów, a my nie możemy nawet otworzyć okna w lecie, bo śmierdzi – wyjaśnia Beata Swedura.

W przydrożnym rowie faktycznie można zauważyć tłuste plamy oleju, choć jak zapewnia pani Beata, to nic w porównaniu z tym, co działo się jeszcze niedawno.

– W czerwcu musieliśmy wzywać straż pożarną z Legnicy, która pomogła nam usuwać olej. Absolutnie nie chcę zamknięcia tej firmy, ale trzeba jakoś ten wyciekający olej zahamować – podsumowuje Beata Swedura.

Teren, gdzie składowane są filtry, wynajmuje jeleniogórska firma „Kraft”, z pracownikami, której nie udało nam się jednak porozmawiać. W Jeleniej Górze nikt nie odbierał telefonu, ani nie otworzył drzwi na miejscu, w Miłkowicach.

Interweniowali tam za to już raz pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy nakazali firmie uprzątnięcie terenu i zadbanie o rów melioracyjny.

– Faktycznie, od momentu tej interwencji sporo zmieniło się na plus. Systematycznie przyjeżdża beczkowóz, który wypompowuje olej, a plac został uporządkowany. Chciałabym jednak, aby zamontowano odstojniki, które pozwolą uniknąć kolejnych wycieków – dodaje Beata Swedura.
Fakt, że teren został sprzątnięty, potwierdzają pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

– Na dzień kontroli wszystko było w porządku, a firma dostosowała się do naszych zaleceń – zapewnia Łucja Strzelec z WIOŚ. – Jeśli sytuacja się powtórzy, będziemy prowadzić dalsze czynności.

Czy uważasz, że jedna rodzina ma szanse w starciu z firmą i wywalczy sobie należyte zabezpieczenie swojego domu?

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto