Opłata ma wynieść 5 groszy za każde zatrzymanie się na przystanku. Zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym gmina ma prawo do pobierania takich opłat.
- Wbrew rozpowszechnianym opiniom, jeśli przepis ten zostanie przyjęty, kategorycznie wykluczamy możliwość wzrostu cen biletów MPK – podkreśla Prezydent Legnicy. – Ubytek finansowy, jaki publiczny przewoźnik może ponieść, zostanie uzupełniony w ramach dopłaty, którą gmina corocznie przekazuje Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu. W tym roku jest to kwota ok. 9,5 mln zł.
Zobacz koniecznie: Dziś dzień otwarty w legnickim II LO
Miasto posiada 207 przystanków, z których do tej pory bezpłatnie korzystali zarówno publiczny, jak i wszyscy prywatni przewoźnicy. Roczne koszty ich utrzymania, sprzątania, remontów i usuwania skutków działalności wandali wynoszą ok. 300 tys. złotych. Wpływy, jakie gmina zamierza uzyskać z opłat za wjazd, będą przeznaczane wyłącznie na utrzymanie wiat i przystanków.
W przeciwieństwie do MPK, nad podniesieniem cen biletów zastanawiają się prywatni przewoźnicy. – Niby to tylko 5 groszy, ale jak codziennie staje się na kilkudziesięciu przystankach to robi się z tego kilka złotych. W skali miesiąca to jeszcze więcej - mówi jeden z nich, który obsługuje trasę Legnica- Lubin.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?