Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica będzie miała nowe muzeum?

Mateusz Różański
Zdjęcie Piotr Krzyżanowski
Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód planuje stworzyć w Legnicy muzeum, w którym można byłoby dowiedzieć się wszystko na temat pobytu wojsk radzieckich w tym mieście. Pomysł nie jest nowy, ale nowy jest pomysłodawca.

Dotychczas najczęściej mówiło się, że Muzeum Zimnej Wojny stworzy samo miasto, ale już od dawna wiadomo, że nie ma na to niezbędnych środków, a sam projekt został przełożony na bliżej nieokreśloną w czasie przyszłość.

Z podobną inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód, jednak jego członkowie jak na razie są ostrożni w swoich planach, o których mówią z dużą rezerwą.

– Pomysł faktycznie jest, mamy wielu sympatyków, jednak na razie nie chcę podawać zbyt wielu szczegółów, póki nie odbyło się posiedzenie zarządu - wyjaśnia Kazimierz Hałaszyński, wiceprezes legnickiego oddziału Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód.

To zaplanowano na najbliższy czwartek i dopiero wówczas poznamy szczegóły tego projektu. Jedno jest pewne. Muzeum nie powstanie w kamienicy przy ulicy Łukasińskiego, gdzie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych funkcjonowało Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Wraz z wyjściem ostatniego rosyjskiego żołnierza zlikwidowano również to muzeum, a z Parku Miejskiego zniknęły takie eksponaty jak oryginalny MIG, czy czołg.

– Musimy patrzeć realnie i ten lokal jest po prostu poza naszym zasięgiem. Nie sztuką jest otworzyć muzeum, sztuką jest je utrzymać - dodaje Kazimierz Hałaszyński.

Większym niż sam lokal, problemem może okazać się zdobycie eksponatów. Od czasu wyjścia z Legnicy ostatniego żołnierza rosyjskiego w 1993 roku, w mieście nie powstało żadne muzeum gromadzące przedmioty z tego okresu.

Jedyną osobą, która na dużą skalę zbierała przedmioty z tamtych czasów jest Michał Sabadach, który prowadzi prywatne muzeum w podzłotoryjskich Uniejowicach. Pośród oryginalnych mundurów, książek, modeli są też takie perełki jak pomnik Rokossowskiego, który przed laty spoglądał na legniczan przed Domem Oficera Armii Radzieckiej (dzisiejsza Kuria Biskupia).

– Michał Sabadach jest członkiem naszego stowarzyszenia, systematycznie się spotykamy, nawet sami przekazaliśmy mu wiele eksponatów, gdy likwidowaliśmy naszą siedzibę we Wrocławiu. Liczymy na współpracę. On prowadzi muzeum za własne środki, a na to potrzeba zdecydowanie większych pieniędzy - zdradza Kazimierz Hałaszyński.

Pieniądze, a raczej ich brak były powodem zawieszenia w czasie pomysłu stworzenia przez miasto
Muzeum Zimnej Wojny

– W żadnym wypadku nie rezygnujemy z tego projektu. Po prostu jak na razie nie ma na niego pieniędzy, jeśli udałoby się je pozyskać, wówczas do niego powrócimy - wyjaśnia Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy i dodaje – Mamy wyjątkową historię na skalę światową i to jest jak najbardziej warte przypomnienia.

Pomysł stworzenia muzeum podoba się legniczanom.

– Aż dziwne, że jeszcze coś takiego nie powstało. To wstyd dla miasta. Historię mamy taką, a nie inną i bez względu czy się to komuś podoba, czy nie warto o niej pamiętać - mówi Wojciech Turczyński, legniczanin.
fot. Piotr Krzyżanowski

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto