Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cud w Legnicy? Jest opinia specjalistów z zakresu medycyny sądowej!

Ewa Chojna
Cud w Legnicy? Jest opinia specjalistów z zakresu medycyny sądowej!
Cud w Legnicy? Jest opinia specjalistów z zakresu medycyny sądowej! Piotr Krzyżanowski
Cud w Legnicy? Jest opinia specjalistów z zakresu medycyny sądowej! Na konsekrowanej hostii nie wykryto żadnych bakterii ani grzybów, które mogłyby odpowiadać za powstałą zmianę. Tak orzekli specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu po badaniu opłatka z legnickiego kościoła. Specjaliści ze Szczecina orzekli zaś, że czerwona zmiana to tkanka mięśnia sercowego pochodzenia ludzkiego.

Cud w Legnicy? Jest opinia specjalistów z zakresu medycyny sądowej!

To ostateczne wnioski jakie przedstawiono na wczorajszej konferencji prasowej w Sanktuarium Św. Jacka w Legnicy.

Krwawa zmiana, którą przedstawiciele kościoła katolickiego uznają za cud eucharystyczny, ma wymiary 1,5 na 0,5 centymetra. Powstała na hostii, którą włożono do wody by się rozpuściła, po tym jak upadła na podłogę w trakcie udzielania komunii świętej wiernym.

Badania nad tym zjawiskiem trwały dwa lata. Na początku 15 próbek przemienionej hostii, płyn z kielicha, różne wymazy, a także woda z kranu, w której zanurzono hostię trafiły do Wrocławia.

- W obrazach histologicznych, które wykonano, opisano struktury włókniste, najbardziej przypominające włókna mięśnia serca, jednakże materiał był bardzo trudny do analizy, ponieważ struktury te były poddane zaawansowanym procesom autolizy (samorozpuszczenie się przyp. red) - powiedziała dr Barbara Engel, kardiolog, która uczestniczyła w badaniach hostii. - Wykonano kolejne badania, które potwierdziły, że przebarwienie na hostii nie jest kolonią grzybiczą ani bakteryjną.

Wrocławscy specjaliści nie potwierdzili z całą pewnością, że badane fragmenty to tkanki ludzkie, jednak nie wykluczyli tej możliwości. Dlatego zlecono kolejne badania, tym razem w Szczecinie.

- W tym zakładzie badania opisano jako trudne do identyfikacji, niemniej jednak specjaliści orzekli, że to tkanka mięśnia serca - dodaje dr Engel. - Preparat obejrzano w mikroskopie UV w filtrze pomarańczowym. Na tym obrazie wyraźnie wyodrębniono włókna mięśnia serca, mocno pofragmentowane. Taki obraz często towarzyszy agonii.

Księża nie mają wątpliwości: to cud eucharystyczny, choć ostateczną decyzję w tej kwestii pozostawiają Stolicy Apostolskiej.

- Nigdy tego nie reżyserowaliśmy - powiedział ks. dr Tadeusz Dąbski, Oficjał Sądu Kościelnego. - Dzisiaj nie występujemy tutaj jako badacze, a jako świadkowie tego, co się wydarzyło. Zgromadzone dowody i fakty każą nam wierzyć, że to co się wydarzyło ma znamiona cudu eucharystycznego. Ja wiem dlaczego to trwało dwa lata. Przeżywamy właśnie nadzwyczajny jubileusz miłosierdzia. A nie ma większego miłosierdzia jak to, że Bóg jest pośród nas, że karmi nas własnym ciałem.

Dr Barbara Engel przyznaje, że wiara mogła mieć wpływa na wyniki badań, a na pewno nie można tego wykluczyć. - To jest sytuacja, która na ludzki rozum nie jest wytłumaczalna - powiedziała nam. - Tutaj nauka dochodzi to muru. Im więcej badamy tym więcej pytań powstaje. Nauka nie jest w stanie na wszystko odpowiedzieć. W którymś momencie zaczyna się pojawiać słowo „cud”. Dla mnie to jest cud.

Relikwia, jaką dla wiernych kościoła katolickiego teraz będzie wspomniany fragment konsekrowanej hostii, powinna pojawić się w Legnicy w czerwcu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto