W podlegnickiej miejscowości, w przerobionej dużej przyczepie kempingowej, pracownicy sprzedawali kurczaki. Nie byli chronieni przed zimnem żadną szybą czy osłoną. Pracowali opatuleni swetrami i płaszczami. Temperatura w tym pomieszczeniu wahała się w okolicach zera st. C. - W tej sprawie trwa postępowanie wyjaśniające - dodaje Jan Buczkowski. - Nakazaliśmy właścicielowi zapewnić pracownikom przyzwoite warunki. Jeżeli się do tego nie dostosuje, wystąpimy o zamknięcie zakładu.
Zobacz też: Kolejna awaria sieci wodociągowej (ZDJĘCIA)
Temperatura w pomieszczeniach, gdzie ludzie wykonują lekką pracę, nie może być niż-sza niż 18 stopni Celsjusza. Przy cięższej pracy minimalna temperatura to 14 stopni. Właściciel powinien zapewnić też ludziom ciepłe napoje. Robotnicy pracujący na mrozie powinni dostać od pracodawcy ciepłą odzież i buty. Muszą mieć pomieszczenie, w którym mogą się ogrzać. W ostateczności tam, gdzie nie ma takich warunków, powinny stanąć np. koksowniki.
Czytaj też: Polonez na 150 par (ZDJĘCIA)
Dlaczego szefowie firm nie zapewniają odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach? - Najczęściej tłumaczą się, że zepsuło się ogrzewanie - wyjaśnia Jan Buczkowski. - Zdarzało się, że system grzewczy jest źle zaprojektowany. Ale obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie odpowiedniej temperatury.
Po interwencji inspektorów PIP w jednym z chojnowskich zakładów właściciel wstrzymał produkcję w jednej z hal, w której temperatura zbliżała się do zera. Przeniósł ludzi do innej hali, w której było cieplej.
Jan Buczkowski przypomina, że pracodawca może zostać ukarany mandatem w wysokości od tysiąca złotych nawet do 30 tys. zł. A w ostateczności może być zmuszony do zamknięcia zakładu. Szef legnickiej PIP przed kilku laty zamknął stolarnię w przerobionej na ten cel oborze. Panujące tam niskie temperatury były istotnym powodem tej decyzji. Właściciel nie wznowił działalności.
Czytaj też: Sadysta z Legnicy usłyszał zarzuty
Przed kilku laty pod Głogowem właściciel wiejskich sklepów, gdy pracownica poskarżyła się na zimno, wywiózł ją do lasu i kazał się gimnastykować. Innym pracownicom, które wspominały o ziąbie, kazał zrobić rozgrzewkę na zapleczu sklepu.
Pracownice twierdziły, że zimą wcale nie ogrzewał sklepów. Został za to skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
- Nie mieliśmy dotąd tak drastycznych przypadków - zapewnia Jan Buczkowski. - Ale jednak każdej zimy, gdy tylko nadchodzą mrozy, pracownicy marzną. Czasami wystarczy wstawić do pomieszczenia dodatkowy grzejnik, by było cieplej - dodaje Buczkowski.
Czy w Twoim miejscu pracy jest utrzymana odpowiednia temperatura?
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?