Policjanci zapowiadają karanie także tych osób, które pozwoliły, żeby pijany usiadł za kierownicą
Naczelnik Krzytof Majewski nie ukrywa, że czasami idzie z kolegami na kielicha. – Ale wówczas
wszystkim kierowcom zabieram kluczyki – mówi. – Wracamy do domu taksówką
Nawet dwa lata w więzieniu może spędzić żona, która wysłała małżonka samochodem po marchewkę, a wiedziała, że wcześniej wypił dwa piwa.
– Jeszcze nikomu nie postawiliśmy zarzutu podżegania kierowcy do jazdy w stanie nietrzeźwym – przyznaje podinspektor Krzysztof Majewski, naczelnik sekcji dochodzeniowo-śledczej Komendy Miejskiej Policji. – Udowodnienie tego jest bowiem bardzo trudne.
Każdy ma obowiązek zabronić pijanemu siadania za kółkiem, albo powiadomić policję. Wynika to z kodeksu drogowego. Ktoś, kto pozwala, żeby osoba po wypiciu kielicha ruszyła w drogę samochodem, pomaga w popełnieniu przestępstwa. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Tyle samo co za jazdę po spożyciu alkoholu.
Nie zostanie ukarany pasażer, który jechał z pijanym kierowcą, o ile nie wiedział, że ten wypił. Ale jeżeli było inaczej i nie zapobiegł sytuacji, to teoretycznie może spędzić dwa lata w więzieniu.
– Nie łudzimy się, że zatrzymamy wielu takich ludzi – przyznaje podinspektor Majewski. – Ale nagłośnienie problemu może spowoduje, że jakaś liczba osób zabierze kluczyki znajomemu, który wypił. A to wyeliminuje zabójców na drodze.
– Na drogach jest plaga pijanych kierowców, więc trzeba wszelkimi sposobami prawnymi walczyć z tym zjawiskiem – komentuje Edward Zalewski, prokurator okręgowy w Legnicy. – Legnickim policjantom zwróciliśmy uwagę na to, że skupiają się dotąd tylko na nietrzeźwym kierowcy. Tymczasem są przypadki podżegania i pomocy w dokonaniu przestępstwa. Trzeba więc podczas takiego zdarzenia wyjaśnić rolę pasażera jadącego z pijanym kierowcą. Później zwykle staje się to niemożliwe.
Sceptyczny wobec tego pomysłu jest Jerzy Janicki, szef legnickiego Automobilklubu. – Każdy rozsądny człowiek nie wsiądzie po wypiciu alkoholu za kierownicą – mówi Janicki. – Ale jest wielu idiotów, którym tego się nie przetłumaczy. Mam się bić z takim, wyrywać mu kluczyki? I donieść policji, że mój sąsiad pojechał pijany samochodem?
Jak policja walczy?
W sierpniu minionego roku, po tym po tym jak pijany kierowca zabił starszą kobietę na przejściu dla pieszych, policjanci zapowiedzieli bezpardonową walkę z pijaństwem na kierownicą. Samochód nietrzeźwego kierowcy miał być odtransportowany na policyjny parking i stać tam do wydania wyroku przez sąd. Pozbawieni prawa jazdy kierowcy mieli być pod szczególnym nadzorem. – Zatrzymaliśmy kilkunastu kierowców, którzy nie stosowali się do sądowych zakazów – mówi mówi Mariusz Majewski.- Nie przetrzymujemy natomiast na parkingu samochodów osób złapanych za jazdę po pijanemu. Wiele bowiem aut jest starych, o niewielkiej wartości. Właściciel np. po roku by ich nie odebrał. A rachunek dwa, czy trzy tysiące złotych zapłaciłby skarb państwa.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?