Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złotoryja: Kierowca nie jest winny śmierci dziewczynki

Agata Grzelińska
Prokuratura Rejonowa w Złotoryi uznała, że kierowca szkolnego autobusu, pod którego kołami zginęła 5-letnia Nikola, nie ponosi odpowiedzialności za jej śmierć. Do tragedii doszło 5 października 2011 r. w Ernestynowie koło Złotoryi. Gdy dziewczynka przechodziła przed autobusem, ruszył.

- Biegły z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego stwierdził, że kierowca ze swego fotela nie miał żadnej możliwości dostrzeżenia dziecka o wzroście 112 centymetrów, znajdującego się przed przednią maską pojazdu - mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Gimbus nie miał lusterek, które pokazywałyby przestrzeń za tylnym obrysem autobusu, ani lusterka przedniego. Takie jednak nie były wymagane.

W śledztwie ustalono jednak, że opieką nad dziećmi, w tym w czasie wsiadania i wysiadania z autobusu, zajmowała się opiekunka Mariola P. Gdy dziecko przechodziło przed autobusem, kobieta była w środku.

- Prokurator uznał, że Mariola P., w sytuacji gdy widziała, że na dziewczynkę nikt nie czekał, oraz gdy nie upewniła się, że dziecko bezpiecznie przeszło na drugą stronę drogi, nieumyślnie naraziła Nikolę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - dodaje prokurator Łukasiewicz.

Więcej na ten temat znajdziesz w Gazecie Wrocławskiej

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto