Dziewczynki wracały z urodzin. 10 i 11-latkę do Legnicy odwoził 19-letni Szczepan W. Prokuratura zarzuca młodemu mężczyźnie, że nie dostosował prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad autem i spowodował wypadek na skutek którego zginęły dziewczynki.
Do wypadku doszło o godz. 19.16, kiedy oskarżony znajdował się już w Legnicy. Był to obszar niezabudowany. Na dworze było ciemno, a jazda odbywała się przy włączonym sztucznym oświetleniu. Jezdnia była mokra. Na odcinku drogi, na którym obowiązywało ograniczenie administracyjne prędkości do 70 km/h, Szczepan W. jechał z prędkością w przedziale od 95 km/h do 115 km/h.
W trakcie wyprzedzania 19-latek stracił panowanie nad fiatem, którym kierował, przeciął pas zieleni i czołowo zderzył się z dostawczym mercedesem.
- Jak wynika z ustaleń śledztwa, naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez oskarżonego miało charakter umyślny - informuje Lidia Tkaczyszyn - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Szczepan W. odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie w zakresie sprawstwa zarzucanego mu czynu zasłaniając się niepamięcią. W czasie zdarzenia był trzeźwy. Za zarzucane oskarżonemu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?