Zegar na budynku Szkoły Podstawowej nr 10 dostał drugie życie
- W końcu się udało, choć to nie było takie łatwe. Nie obyłoby się bez pomocy Fundacji Polska Miedź i pana Jana Henryka Bacy, który podjął się zadania odrestaurowania wyjątkowego czasomierzu - zdradza Marta Chmielewska.
Budynek przed laty należał do Rosjan. Gdy ci opuszczali miasto, zegar był na miejscu, a jego tarcze skierowane były w stronę ulicy Jaworzyńskiej i w kierunku centrum miasta. Budynek wyremontowano, a zegar zniknął. Gdzie trafił tego nie wiadomo. Być może cenny mechanizm wylądował na złomie.
- Prace i części pochłonęły około 15 tysięcy złotych. Na szczęście pan Baca pracował praktycznie bez wynagrodzenia, dzięki czemu udało się zamknąć budżet - dodaje Chmielewska.
Członkowie stowarzyszenia planują stworzyć przewodnik, który poprowadzi nas poprzez najpiękniejsze legnickie zegary, a tych nie brakuje. Około 40 z nich zasługuje na szczególną uwagę. W efekcie mogą powstać nawet trzy ścieżki spacerowe, w których motywem przewodnim będą legnickie czasomierze.
- Nie ukrywam, że będziemy zabiegać również o to, żeby na wszystkich legnickich kościołach pojawiły się zegary. Kiedyś to było coś zupełnie normalnego, a obecnie praktycznie się ich nie montuje - dodaje Marta Chmielewska.
Renowacja tego wyjątkowego zegara zrealizowana została w ramach projektu "Zaczarowany świat zegarów - zegar czarodziej czasu". - To pewnego rodzaju forma prezentu dla szkoły, w której nasze towarzystwo ma siedzibę i która nosi przecież imię Zofii Kossak, tak dla nas ważnej - dodaje Marta Chmielewska.
Zegar na budynku Szkoły Podstawowej nr 10 dostał drugie życie
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?