Zbigniew Grochowski urodził się w 1926 roku w Lublinie, później mieszkał w Brześciu nad Bugiem. Gdy przyszedł rok 1939, a wraz z nim Sowieci, musiał uciekać przed wywózką na Syberię. W roku 1940 los rzucił jego oraz rodzinę do Warszawy. Tam wstąpił do Szarych Szeregów.
- Pierwszy miesiąc Powstania Warszawskiego spędził na Starym Mieście przy ulicy Sapieżyńskiej 10, pod przybranym nazwiskiem Stefan Zabłocki. Po upadku Starówki, wraz z ewakuowaną ludnością cywilną, trafił z matką i bratem do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie, a następnie w głąb Rzeszy, na roboty do niemieckiego gospodarstwa rolnego - czytamy na stronie www.1944.pl.
Podczas powstania Zbigniew Grochowski miał zadanie fotografowania miejsc egzekucji polskiej ludności i zniszczeń jakich dokonywali Niemcy. Gdyby został złapany - sam zginął by z rąk niemieckiego żołnierza.
- Niemcy potrafili spędzić mieszkańców całego budynku do piwnicy, oblać ich benzyną, podpalić i zamknąć. Nie brakowało kobiet i dzieci, które w ten sposób ginęły - dodaje Grochowski.
Jedną z klisz pan Zbigniew zapełnił tuż przed upadkiem powstania. Na zdjęciach widać dogorywające miasto. Przetrwało kilkanaście niezwykłych zdjęć, które opowiadają dziś o tym dramacie.
Po wojnie zamieszkał w rodzinnym Lublinie, gdzie ukończył studia geologiczne na Uniwersytecie Marii Curii-Skłodowskiej i pracował jako pedagog. Na początku lat 50. skierowano go do Legnicy, gdzie kontynuował nauczanie fizyki i matematyki i gdzie mieszka do dziś. Za działalność społeczną i zawodową otrzymał liczne wyróżnienia i odznaczenia.
Zdjęcia Zbigniewa Grochowskiego można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego i pod TYM LINKIEM
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?