Członek zarządu Miedzi Legnica po naszej interwencji ściągnął ze swojej strony internetowej wizerunek Hitlera
Jarosław Jednorał, dla przyjaciół Adolf, został wybrany do władz pogrążonej w długach Miedzianki. Stało się to 25 czerwca na parteitagu (jak nazwał zebranie) Miedzi Legnica
Dumny i zadowolony z siebie Jednorał tak skomentował to na swojej stronie internetowej: „Adolf przemawia. Wkrótce potem, po jednomyślnym głosowaniu staje się członkiem zarządu”. Żeby nie było niedomówień młoda krew klubu pokazuje się na swojej stronie z prawdziwym Adolfem Hitlerem.
Parteitagi, były w hitlerowskich Niemczech spotkaniami nazistów. Deklarowali na nich wierność wodzowi, czyli Hitlerowi. Dlaczego Jednorał „Adolf” tak nazwał Walne Zgromadzenie Miedzi Legnica wie tylko on sam. Po kilku dniach wyrzucił z tekstu słowo parteitag.
Jednorał ma 30 lat, jest fanatycznym kibicem Miedzi. Na swojej stronie internetowej zamieścił własne zdjęcie. Młody, przystojny, mocno zbudowany mężczyzna w kraciastej koszuli. Tuż obok zbrodniarz wszechczasów Adolf Hitler ze słuchawkami na uszach.
Po wyborze Jednorała do władz klubu, otrzymaliśmy list od zbulwersowanego tym faktem kibica. – Przez długie lata pan Jarosław był związany z faszyzującą i jawnie antysemicką partią Narodowe Odrodzenie Polski – pisze kibic. – Według mnie dla takich ludzi nie ma miejsca w działalności publicznej.
– Przed swoją dymisją prezes klubu rozmawiał z panem Jednorałem o tym wizerunku
– mówi Wojciech Kowalik, członek zarządu Miedzianki. – Za dwa tygodnie dojdzie do kolejnego posiedzenia zarządu i będziemy chcieli porozmawiać o przeszłości człowieka wybranego przez kibiców.
Gdy o Jarosławie Jednorale stało się głośno, zaczął zdecydowanie odcinać się od posądzeń o faszystowskie sympatie.
– „Adolf” to mój stary szkolny pseudonim – przekonuje Jednorał. – Nie ma on nic wspólnego z Hitlerem. Kolega mnie tak nazwał, bo byłem wówczas podobny do Adolfa Dymszy.
Więc po co pokazuje się na swojej stronie z Hitlerem. Dla żartu. Przecież ten zbrodniarz ma słuchawki na uszach. To jest ironia, a nie gloryfikacja nazizmu. Zdjęcie to prezent dla pismaków szukających taniej sensacji. Jednak po naszym telefonie chyba uznał, że Hitler w karierze mu nie pomoże i wyrzucił go ze swojej strony.
Liliana Łukasiewicz z legnickiej Prokuratury Okręgowej również przyjrzała się stronie.
– Nie mamy tu do czynienia z propagowaniem faszyzmu, czy nawoływaniem do nienawiści – uważa prokurator Łukasiewicz. – Stronę można oceniać jedynie w kategoriach dobrego smaku.
Przed siedmiu laty młody wówczas Jednorał „Adolf” pełnym pasji głosem nawoływał do deportacji z Polski wszystkich odszczepieńców. Teraz najwyraźniej zmienił poglądy. – To dawno zamknięty rozdział w moim życiu. Dziś nie podzielam tych poglądów – ucina.
Rozpromienia się, gdy pytamy go o czekające zadania w pracy dla klubu – Moim celem jest szukanie sponsorów – mówi. – Możemy stracić licencję, więc sytuacja nie jest najlepsza.
Drugie zadanie, to nawiązanie bliższych kontaktów z kibicami.
Zbigniew Kuźniar, od wielu lat działacz Miedzi, dawny opozycjonista: – Nie znam poglądów pana Jednorała. Głosowałem na niego, bo wydał mi się młodym, rozsądnym człowiekiem, który przyda się klubowi. •
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?