Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa mężczyzny z Legnicy
Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo i skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko sprawcy zabójstwa młodego mężczyzny. Do tragicznego wydarzenia doszło 2 maja w godzinach wieczornych w okolicy ul. Poznańskiej i Struga. Legniccy policjanci odebrali informację o mężczyźnie, który był reanimowany po ugodzeniu nożem. Niestety 27-letni mężczyzna mimo udzielanej pomocy zmarł. Jak się okazało w toku śledztwa, zabójcą był dawny przyjaciel ofiary, 23-latek. Mieszkali na pobliskim miejscu zbrodni osiedlu. Motywy zabójstwa nie są znane, a oskarżony nie przyznaje się do winy. Jest tymczasowo aresztowany.
Oskarżonym w tej sprawie jest Bartosz K., któremu prokurator zarzucił w akcie oskarżenia, że dokonał zabójstwa mężczyzny przez zadanie mu nożem rany kłutej klatki piersiowej, co doprowadziło do zgonu pokrzywdzonego.
Lidia Tkaczyszyn - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy - informuje, co udało się ustalić podczas śledztwa:
Jak wynika z ustaleń śledztwa, w dniu zdarzenia, około godz. 21.30, pokrzywdzony wraz z kilkoma znajomymi osobami szli ulicą Struga w Legnicy, kierując się w stronę ul. Poznańskiej. W pewnym momencie spotkali znanego im Bartosza K. Bezpośrednio po spotkaniu pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym doszło do kłótni. Używając słów wulgarnych, zaczęli szarpać się oraz wzajemnie uderzać. W trakcie tego zajścia pokrzywdzony zaczął uciekać, a oskarżony pobiegł za nim. Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów oskarżony dogonił pokrzywdzonego mężczyznę. Kiedy pokrzywdzony odwrócił się w stronę Bartosza K., wówczas oskarżony zrobił w jego stronę zamach trzymanym w ręce nożem, którym ugodził pokrzywdzonego w klatkę piersiową. Po zadaniu tego ciosu oskarżony zbiegł z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony krzycząc i pokazując znajomym, że został ugodzony nożem, zaczął słaniać się i upadł na chodnik. Widać było, że mocno krwawi. Świadkowie zdarzenia wezwali służby ratunkowe, a przed ich przybyciem sami usiłowali pomóc koledze. Pokrzywdzony mężczyzna został przewieziony karetką Pogotowia Ratunkowego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie - pomimo udzielonej pomocy medycznej - zmarł.
Liczne zgromadzone w tym śledztwie dowody, a w tym opinia medyczna wydana na podstawie przeprowadzonej sekcji zwłok pokrzywdzonego, przemawiają za tym, że oskarżony zadając cios nożem pokrzywdzonemu w klatkę piersiową, czym spowodował ranę kłutą klatki piersiowej drążącą do serca i skutkującą intensywnym krwotokiem wewnętrznym i zewnętrznym, działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia go życia, który to zamiar zrealizował. Jako narzędzia zbrodni oskarżony użył noża, który nabył przed zdarzeniem i nosił przy sobie
.
W toku postępowania karnego nie udało się ustalić bezpośredniego motywu działania Bartosza K. Jak ustalono dowodami, oskarżony i pokrzywdzony znali się od dzieciństwa i wówczas ich relacje były bardzo dobre. Kilka lat przed zdarzeniem pokłócili się z bliżej nieustalonych przyczyn. Od tego czasu relacje między nimi uległy znacznemu pogorszeniu oraz dochodziło pomiędzy nimi do różnych incydentów.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bartosz K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu zabójstwa. Złożył wyjaśnienia, w których - odnosząc się do szczegółów - zasłania się niepamięcią.
Za zbrodnię zabójstwa grozi Bartoszowi K. kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?