Zabójstwo przy ulicy Głogowskiej w Legnicy. Mąż zadał żonie śmiertelny cios. Jest akt oskarżenia w sprawie

Prokuratura Rejonowa w Legnicy zakończyła śledztwo w sprawie zabójstwa kobiety, do którego doszło 3 kwietnia w mieszkaniu przy ulicy Głogowskiej w Legnicy. Skierowano akt oskarżenia przeciwko Henrykowi W., który miał zabić swoją żonę, Elżbietę.

Henryk i Elżbieta nie mieszkali razem. W dniu, w którym doszło do tragedii, Henryk W. wysłał wiadomość do żony, którą sprowokował do przyjścia do jego mieszkania. W tym samym czasie w mieszkaniu przebywał znajomy Henryka W., Paweł P. Mężczyźni razem spożywali alkohol. Kiedy Elżbieta W. zjawiła się w mieszkaniu, Henryk W. zadał jej cios pięścią w okolice szyi, powodując obrażenia tej części ciała, po których kobieta straciła przytomność i upadła na podłogę.

Wskutek ciosu oskarżonego i będącego jego skutkiem upadku, pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci krwiaka podpajęczynówkowego i obrzęku mózgu - informuje Lidia Tkaczyszyn - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Po upadku kobiety Henryk W. i Paweł P. włożyli jej do ręki nóż, który miał dowodzić temu, że to ona zaatakowała swojego męża.

Po około 30 minutach Paweł P. zadzwonił na numer alarmowy, wzywając Pogotowie Ratunkowe. Pokrzywdzona została przewieziona karetką Pogotowia Ratunkowego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie wskutek odniesionych obrażeń w dniu 5 kwietnia 2021 roku nastąpił jej zgon - relacjonuje Lidia Tkaczyszyn.

Jak wynika z dowodów, oskarżony był zazdrosny o żonę, groził jej, awanturował się, a także wcześniej pobił pokrzywdzoną. Był on w przeszłości wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Odpowiadać więc będzie w warunkach recydywy wielokrotnej. Oskarżony jest tymczasowo aresztowany.

Oskarżony został także Paweł P. za "utrudnianie śledztwa i pomoc Henrykowi W. w uniknięciu odpowiedzialności karnej za przestępstwo popełnione na szkodę Elżbiety W. oraz składanie w tej sprawie fałszywych zeznań, a także wywieranie groźbą pozbawienia życia wpływu na zeznania jednego ze świadków w tym śledztwie".

Henrykowi W. za zabójstwo żony grozi pozbawienie wolności od 5 do 25 lat, a nawet dożywocie. Paweł P. za swoje czyny może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.