Damian Dobrowolski jest Prezesem Zarządu OSP w Raszówce i z jedną przerwą pandemiczną w ubiegłym roku, od 2014 organizuje wraz z druhami Strażackie Ognisko Noworoczne.
- Myślę , że to się tu dzisiaj zadziało to jest kolejny sukces naszej społeczności spotykamy się tutaj po raz siódmy, a ilość osób uczestniczących w spotkaniu przerosła nasze oczekiwanie, słyszałem, że jest tu kilka osób z Niemiec, które już co roku będą tu przyjeżdżać, bo jak mówią tu jest normalnie - mówi Damian Dobrowolski.
Ognisko jak co roku jest darmowe. Można tam zjeść pyszny chleb ze smalcem, bigos czy napić się grzanego wina, jednak najbardziej spektakularnym momentem jest pokaz rozświetlonego przez fajerwerki nieba. Na ten moment czekają wszyscy, którzy przyszli na ognisko.
- Jestem tu z przyjaciółmi z Zimnej Wody. Przyjechałem z Hanoweru, bo w Niemczech, jak wiadomo nic się nie dzieje, wszystko jest pozamykane. Bawię się świetnie i jestem przekonany, że wszyscy inni mają tak samo. W Niemczech w tej chwili panuje ponura atmosfera, tutaj jej nie ma i zastanawiam się nad całkowitym powrotem do Polski - mówi Henryk, mieszkaniec Hanoweru.
Jakub Smaga z mamą z Raszówki byli na Ognisku pierwszy raz choć mieszkają 100 m od remizy.
- Zawsze patrzyliśmy na pokaz z okna i nie wychodziliśmy, ale jednak tu na miejscu jest lepiej, jest wspaniała atmosfera, czuć, że ludzie mają już dość odosobnienia. Po prostu jest bajkowo - opowiada nastolatek.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?