Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Legnicy do Wrocławia w 37 minut. Nowa propozycja Kolei Dolnośląskich

GCH
Pociągi KD wykorzystają możliwości dolnośląskich torów i swoich pociągów. Od 15 grudnia trzy regionalne ekspresy skrócą podróż z Wrocławia do Legnicy, Lubina, Głogowa i Zgorzelca.

W nowym rozkładzie jazdy pojawią się trzy regionalne ekspresy: Wyżykowski, Kaczawa i Bornit. Znacznie skróci się czas podróży z Wrocławia do miast zagłębia miedziowego i Zgorzelca. To efekt możliwości prowadzenia przejazdów z prędkością 160 km/h na godzinę.

- Ekspresowe pociągi będą kursować w systemie po jednej parze na dobę, w obu kierunkach - mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.

Jaki czas podróży?

A oto szczegóły:

Ekspres Wyżykowski: Wrocław Gł., wyjazd godz. 17:39 - Legnica 18:18 (czas przejazdu 39 min) - Lubin 18:33 (54 min) - Głogów 19:01 (82 min). Powrót: Głogów 17:36 - Lubin 18:03 - Legnica 18:18 - Wrocław Gł. 19:00.

Ekspres Kaczawa: Wrocław Gł. 18:17 - Legnica 18:55 (38 min) - Bolesławiec 19:18 (61 min) - Zgorzelec Miasto 19:52 (95 min). Powrót: Zgorzelec Miasto 20:14 - Bolesławiec 20:48 - Legnica 21:11 - Wrocław Gł. 21:47 (czas przejazdu z Bolesławca do Wrocławia 59 minut).

Dziś takiego połączenia nie ma. Podróżni jeżdżą pociągiem elektrycznym do Węglińca i tam przesiadają się na spalinowy. Cała podróż trwa od 118 do 219 minut. Kaczawa to będzie też najszybszy pociąg między Legnicą a Wrocławiem z czasem przejazdu 37 minut. Dziś jest to 43 minuty.

Ekspres Bornit: Lubin 16:43 - Legnica 17:03 - Wrocław 17:40 (57 min). Dziś najszybszy pociąg pokonuje tę trasę w 62 minuty. Z Wrocławia (wyjazd o 14:24) Bornit będzie kursował jako pociąg przyspieszony z czasem przejazdu do Legnicy 42 min, a do Lubina 63 min.

W ekspresach regionalnych będzie obowiązywać taka sama cena biletów jak w pozostałych pociągach Kolei Dolnośląskich.

Przyspieszą do 160 km/h

Jak tłumaczy rzecznik KD, takie skrócone, ekspresowe czasy przejazdu uda się uzyskać dzięki temu, że pociągi będą mogły rozwijać prędkość do 160 km/h (taka jest dopuszczalna na torach między Wrocławiem a Zgorzelcem). Ale i pociągi i tory po 15 grudnia, kiedy wejdzie w życie nowy rozkład jazdy, się nie zmienią. Dlaczego więc dotąd nie rozwijano takiej prędkości? Przyczyna tkwi w przepisach dotyczących maszynistów.

Dotąd, o czym pisaliśmy, pociągi osiągały prędkość do 130 km/h. Na tyle pozwalały przepisy. Taki pociąg mógł bowiem prowadzić jeden maszynista, tymczasem przy prędkości wyższej niż 130/h, do 160 km/h, powinno być ich dwóch. 26 kwietnia tego roku rozporządzenie Ministra Infrastruktury trochę zmieniło te zasady. Teraz, aby pociąg mógł jechać szybciej niż 130 km/h, potrzebna jest dwuosobowa drużyna trakcyjna, czyli dwóch maszynistów, albo maszynista i uczeń-maszynista.

- Dotąd nasza spółka odczuwała brak odpowiednio dużej liczby maszynistów, więc pociągi prowadził zwykle jeden maszynista, nowe przepisy pozwalają uzupełniać skład drużyny o ucznia maszynistę. To rozwiązanie umożliwia nam wreszcie uruchomienie regionalnych ekspresów, którymi pasażerowie szybciej dotrą do celu - dodaje Rodak.

Czas przejazdu „zwykłych” pociągów KD na tych trasach jest o kilka czy kilkanaście minut dłuższy niż ekspresów. Np. większość składów trasę Legnica - Wrocław pokonuje w czasie 53-55 minut, zatrzymując się na 11 przystankach, i to się w nowym rozkładzie nie zmieni. - Jeżdżą one z prędkością do 130 km/h. Rozwijanie prędkości do 160/h nie byłoby celowe i ekonomiczne, gdyż przy takich prędkościach powinny być odpowiednio długie odcinki trasy bez zatrzymania - wyjaśnia Bartło-miej Rodak.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto