Zdaniem służb wojewody plan zagospodarowania terenów inwestycyjnych wokół Huty Miedzi Legnica w istotny sposób narusza prawo. Zastrzeżenia dotyczą braku podziału terenu na działki geodezyjne. Podział jako zadanie gminy nie może być scedowany na właściciela gruntu.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski wyjaśnia, że celowo nie dokonano takiego podziału, aby ułatwić Letii rozmowy z inwestorami. Spółka mogła dzięki temu zachowywać się bardziej elastycznie, tzn. dopasować wielkość, kształt i położenie działki do potrzeb konkretnego inwestora. Gdyby się pojawił np. przemysłowiec zainteresowany 15 hektarami, z terenu Legnickiego Parku Technologicznego po prostu wydzielono by dla niego owe 15 hektarów tak, by był zadowolony.
Po zrobieniu podziału będzie to niemożliwe. Inwestor będzie musiał decydować się, w zależności od potrzeb, na zakup dwóch, trzech lub większej ilości mniejszych
działek, nie mając żadnego wpływu na ich kształt czy lokalizację.
Jednak wobec stanowiska wojewody miasto postanowiło zrobić podział. - Musieliśmy ustalić minimalną powierzchnię działki - mówi zastępca prezydenta Ryszard Białek. - Z Letią uzgodniliśmy, że będzie to 2 tys. metrów kwadratowych.
Tadeusz Krzakowski uważa nadal podział za przedwczesny. - Nie, nie zachodzi konieczność sztucznego podziału tego obszaru na działki, skoro sama Letia jeszcze nie wie, jakimi obszarami będą zainteresowani przy-szli inwestorzy - przekonuje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?