Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właścicielom nie otworzył - Ryszard Gibuła straci stanowisko prezesa Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Zygmunt Mułek
– LSSE jest w dobrej kondycji, ale to akcjonariusze decydują kto jest prezesem – wyjaśnia Stanisław Potycz.  zdjêcia Piotr Krzyżanowski
– LSSE jest w dobrej kondycji, ale to akcjonariusze decydują kto jest prezesem – wyjaśnia Stanisław Potycz. zdjêcia Piotr Krzyżanowski
– Pan Gibuła został zawieszony w obowiązkach, bo od sierpnia nie zwoływał Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy – mówi pełniący obecnie obowiązki prezesa Stanisław Potycz.

– Pan Gibuła został zawieszony w obowiązkach, bo od sierpnia nie zwoływał Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy – mówi pełniący obecnie obowiązki prezesa Stanisław Potycz. – A gdy już je zwołano,
to przedstawiciele akcjonariuszy, którzy na nie przyjechali, zastali zamknięte drzwi w siedzibie strefy. To była karygodna i niespotykana sytuacja.

Ryszard Gibuła zarządzał LSSE od czterech i pół roku. Jest kojarzony z lewicą. Po dojściu do władzy PiS mówiło się, że zostanie odwołany. Udało mu się jednak przetrwać rok. Zwołał ostatecznie Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy na miniony poniedziałek. Przyjechali reprezentanci Ministerstwa Skarbu Państwa z Warszawy. Podczas WZA miał być rozpatrywany punkt dotyczący zmian w zarządzie.
– Z Ryszardem Gibułą spotkałem się w sobotę, dwa dni przed WZA – mówi Stanisław Potycz. – Zapewniał, że spotkanie się odbędzie. Jednak w poniedziałek już od godz. 13 nie było żadnego pracownika w LSSE. Drzwi były zamknięte.
Dlatego akcjonariusze nie mogli rozpocząć zebrania. Nie mogli też wyznaczyć innego miejsca, bo wówczas podjęte uchwały mogłyby zostać unieważnione.
Rada nadzorcza, w skład której wchodzi Stanisław Potycz, podjęła więc decyzję o zawieszeniu Ryszarda Gibuły. Do czasu wyboru nowego prezesa spółką kieruje Stanisław Potycz. – Moja rola jest prosta i jasna – dodaje Stanisław Potycz. – Mam zwołać WZA, które wybierze nowego prezesa. Każdy szef jest powoływany i odwoływany wówczas, gdy chcą tego akcjonariusze.
Prezes Ryszard Gibuła jest na zwolnieniu lekarskim. Rada nadzorcza, która go zawiesiła, zwolniła go ze świadczenia pracy. Gibuła uważa, że został odsunięty ze względów politycznych. – Wpływ polityki przenosi się na gospodarkę – twierdzi. – LSSE jak widać się nie uchowała. Trwa zawłaszczane gospodarki przez PiS.
Ryszard Gibuła pytany, dlaczego zamknął siedzibę strefy, unika konkretnej odpowiedzi. – Nie miało to najmniejszego znaczenia dla mojej sytuacji – mówi. – Było tylko kwestią czasu, kiedy mnie odsuną.
O sobie mówi, że był świetnym menedżerem. – Tegoroczne wyniki są rewelacyjne – chwali się zawieszony prezes. – Wydaliśmy 14 zezwoleń na działalność gospodarczą, osiągnęliśmy trzy miliony zysku. LSSE jest w czołówce firm na Dolnym Śląsku. Nie było merytorycznych powodów, aby mnie odwoływać.
Ryszard Gibuła nie ma złudzeń, że prawdopodobnie 19 grudnia Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy usunie go ze stanowiska. – Mam teraz trochę czasu i dokończę habilitację – opowiada Ryszard Gibuła. – Prowadzę zajęcia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. I poczekam na koniec PiS. •

Najwięksi udziałowcy
LSSE to spółka zarządzjąca strefą specjalną. Sprzedaje ziemię inwestorom i uzbraja tereny. Najwięksi udziałowcy: Skarb Państwa (45 proc.), gmina Polkowice (27proc.) i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska (12 proc.).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto