MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków kontra Lechia Gdańsk z bitwą o licencje w tle. O ekstraklasę trzeba walczyć nie tylko na boisku

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Przemysław Świderski
Piłkarze Wisły Kraków walczą wciąż o awans do ekstraklasy, a w klubie wierzą, że najbliższe dni przyniosą sukces na innym polu - licencyjnym. Przed zbliżającym się meczem z Lechią Gdańsk (sobota, 11 maja) to zresztą temat, który rozgrzewa emocje w obu miastach. Bo zarówno w Krakowie jak i Gdańsku nic w tym temacie nie jest jeszcze pewne i oczywiste.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

O tym, że w Wiśle wciąż nie wszystko jest tak jak należy pod względem finansowym, a długi z lat minionych wciąż pozostają balastem, wiadomo powszechnie od dawna. Mówi o tym otwarcie prezes Jarosław Królewski. W listopadzie, gdy udzielił nam obszernego wywiadu, stwierdził, że Wisła ma około 400 kontrahentów, z którymi musi załatwiać sprawę spłaty zobowiązań. Oczywiście te zobowiązania są na różnym poziomie, ale fakt jest faktem.

W takiej sytuacji przygotowanie dokumentacji licencyjnej to spore wyzwanie. I to zarówno jeśli chodzi i licencję na grę w I lidze jak i w ekstraklasie. O europejskich pucharach nie ma nawet co wspominać, bo tutaj poprzeczka idzie jeszcze mocniej w górę. Dlatego dla Wisły tak naprawdę najbliższy tydzień będzie kluczowy, bo okaże się jak do dokumentów przygotowanych przez klub podejdzie ostatecznie Komisja Licencyjna PZPN. W poprzednich latach Wisła licencję dostawała, choć przy jednoczesnym nadzorze finansowym, co biorąc pod uwagę jej problemy, nie mogło nikogo dziwić.

Na dzisiaj wydaje się, że problemem nie są zobowiązania wobec drużyny. Jeszcze przed finałem Pucharu Polski zostały zawodnikom „wyczyszczone” wszystkie zaległości. No, ale do licencji to nie wystarczy. Muszą być uregulowane również inne sprawy. Choćby poprzez ugody z wierzycielami. I tutaj wciąż pozostaje trudne wyzwanie przed Wisłą. Szczególnie jeśli chodzi o licencję na grę w Europie, bo te krajowe raczej nie powinny stanowić jakiegoś gigantycznego problemu, choć nie zostaną też przyznane „na piękne oczy”. Dokumenty muszą się zgadzać. W przypadku Ligi Europy, bo do eliminacji tych rozgrywek Wisła wywalczyła awans po wygraniu Pucharu Polski, trzeba spełniać więcej warunków i są one bardziej rygorystyczne. Jarosław Królewski o tym mówił głośno wiele razy, ale też zawsze dodawał, że w klubie zrobią wszystko, żeby licencję na grę w pucharach dostać. Czy już w pierwszym terminie? Przekonamy się niebawem…

Te wszystkie sprawy licencyjne w jakimś stopniu dodają smaczku najbliższej ligowej potyczce Wisły z Lechią Gdańsk. Bo nad Bałtykiem też mają swoje problemy. W klub, który przejął Paolo Urfer, a który wcześniej długo rozmawiał o przejęciu Wisły z Jarosławem Królewski, uderza od kilku tygodni były właściciel „Biało-Zielonych” Adam Mandziara. Zaczęło się od tego, że pierwszy z Urfer zarzucił Mandziarze, że nie powiedział o wszystkich problemach, jakie ma Lechia i stąd wzięły się obecne zaległości z wypłatami w klubie.

Mandziara nie pozostał jednak dłużny, bo szybko odpowiedzią na te zarzuty była publikacja dokumentów. Były właściciel Lechii zarzucił nowym, że pożyczkę 4 mln euro, jakiej udzieliła prowadzona przez niego spółka, a która to pożyczka miała być przeznaczona wyłącznie na spłatę zobowiązań klubu powstałych przed dniem 30.06.2023 roku, przeznaczyli na inne cele. Niezgodne jego zdaniem z umową, co miało złamać jej warunki. A środki, które miały trafić do wierzycieli, przeznaczone miały być według Mandziary przede wszystkim na piłkarzy, bo Lechia zmontowała na tyle mocny skład, że już praktycznie jest po roku przerwy w ekstraklasie. Czy taki ruch wykonała z pogwałceniem warunków umowy z poprzednim właścicielem? W Gdańsku oczywiście nie zgadzają się z zarzutami Adama Mandziary. Trwa więc wymiana „uprzejmości”. Tak naprawdę jednak odpowiedź na pytanie czy wszystko odbyło się tam zgodnie z finansowymi regułami gry udzieli wspomniana już tutaj Komisja Licencyjna PZPN. I może to nastąpić jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu Wisła – Lechia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków kontra Lechia Gdańsk z bitwą o licencje w tle. O ekstraklasę trzeba walczyć nie tylko na boisku - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto