Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu

MSZ
Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu
Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu Straż Miejska Legnica
Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu. Straż miejska podsumowuje trzy lata działania legnickiego monitoringu. Czy w mieście jest bezpieczniej? Czy boimy się Wielkiego Brata, która patrzy na nas okiem kamery?

Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu

Działający od trzech lat legnicki system monitoringu miejskiego sprawił, że znacząco spadła ilość uciążliwych dla mieszkańców wykroczeń i przestępstw. Kamery czuwają przez całą dobę. Dzięki nim zatrzymywane są osoby łamiące prawo, ale co najważniejsze - wielu ludziom ratują życie.

W minionym roku monitoring zarejestrował 715 różnych zdarzeń. Dwa lata temu było ich ponad 1150. Z tego porównania można wyciągnąć wniosek, że monitoring jest dobrym narzędziem w eliminowaniu negatywnych zjawisk.

W ubiegłym roku kamery zarejestrowały najwięcej przypadków (306) nielegalnego picia alkoholu w miejscach publicznych. - Jednak w porównaniu z latami poprzednimi nastąpił bardzo znaczny spadek tych wykroczeń – mówi Konrad Szczepański, koordynator ds. monitoringu legnickiej Straży Miejskiej.- Dzięki monitoringowi wyeliminowaliśmy to zjawisko m.in. z Rynku, wałów nad Kaczawą i innych miejsc. Teraz osoby trunkowe, zanim wyciągną butelkę na ławce, mocno się zastanawiają, czy warto ryzykować mandat.

Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu

Kamery ratują też życie. Dzięki nim sporo osób, które zasłabły na ulicy, bardzo szybko uzyskały pomoc. Nie zawsze są to pijacy. W okresie zimowym kamery wychwytują bezdomnych, śpiących na przystankach, a patrole przewożą ich do noclegowni.

Kamery, jak już wspomnieliśmy, to także świetny bat na złodziei czy wandali. Przykładowo, kilka dni temu uchwyciły dwóch mężczyzn, którzy szabrowali w budynkach przy dworcu. Zostali zatrzymani przez policję, gdy wywozili stamtąd wózkiem ukradzione elementy metalowe.

Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu

Sporo osób zostało też zatrzymanych podczas oklejania słupów ogłoszeniami, próbujących włamać się do samochodów, niszczących mienie czy zażywających narkotyki.

System miejskiego monitoringu wizyjnego został uruchomiony wiosną 2014 roku. Kosztował 3,7 mln zł, z czego 70 procent to dofinansowanie unijne. W ramach inwestycji zainstalowanych zostało 65 urządzeń opartych na technologii cyfrowej, w tym 40 kamer obrotowych firmy Bosch, zlokalizowanych w 39 punktach na terenie Legnicy. Kamery obejmują swoim zasięgiem znaczną część miasta, m.in. osiedla: Piekary, Kopernik, okolice dworca PKP i PKS, Kartuzy, Bielany, Przedmieście Głogowskie i Tarninów.

Wielki Brat patrzy, czyli bilans legnickiego monitoringu

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto