Jak w Mierzowicach panie wracają z aerobiku, to śpiew słychać przez pół wsi. Na pierwszych zajęciach z tańca brzucha pokładały się po ścianach ze śmiechu. W planach na wiosnę mają nordic walking.
- Życie na wsi jest fajne. Wystarczy tylko jakiś ferment wpuścić - zachwyca się Agnieszka Szerwińska-Pasiecznik, koordynatorka projektu "Babskie sprawy - festiwal kobiet w Mierzowicach".
Ferment zaczął się od tego, że któregoś dnia mieszkanki Mierzowic zatęskniły za Kołem Gospodyń Wiejskich. Potem, gdy koło reaktywowano, obok warsztatów z ikebany, kuchni greckiej czy szydełkowania, panie wymyśliły sobie taniec brzucha - żeby powyciągać z domów młode dziewczyny.
Akcja wyciągania młodych Mierzowianek z domu niespecjalnie się powiodła, za to zajęcia prowadzone przez profesjonalną tancerkę sprowadzoną specjalnie z Wrocławia sprawiły starszym taką frajdę, że żal było je kończyć.
Agnieszka Szerwińska-Pasiecznik, której zaawansowana ciąża nie pozwoliła dołączyć do tańczących, z zazdrością patrzyła na starsze koleżanki. Jej mama, która ma 57 lat, uczyła się kręcić brzuchem z innymi babkami.
Więcej o tym jak spędza się czas wolny w Mierzowicach przeczytasz w aktualnym wydaniu Panoramy Legnickiej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?