Z płonącego mieszkania strażacy ewakuowali też kilka kotów i psów.
- Jeden z kotów pogryzł ratownika w rękę - mówi Leszek Gławęda, oficer dyżurny legnickiej straży pożarnej. - Musimy znaleźć weterynarza, który stwierdzi, czy zwierzę nie ma wścieklizny. Taka jest procedura. Jeżeli ją wykluczy, ratownik dostanie zastrzyk przeciwko tężcowi. W przeciwnym wypadku czeka go bolesna kuracja.
Strażacy ugasili pożar w kilkanaście minut. Ewakuowano też mieszkańców kamienicy. Jak nam powiedział Leszek Gławęda, spalony lokal nie nadaje się do zamieszkania. Pozostałe nie ucierpiały. Na razie nie jest znana przyczyna pożaru, nie oszacowano też strat.
Zobacz też: Pielgrzymi są już w drodze na Jasną Górę
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?