W Legnicy działa już Centrum Powiadamiania Ratunkowego

Dziś obsługuje ono 640 tysięcy mieszkańców na obszarze od Szlichtyngowej na północy po Kaczorów na południu, koordynując pracę 19 karetek pogotowia ratunkowego. Docelowo będzie stąd wysyłana pomoc dla 1,2 mln mieszkańców dawnych województw jeleniogórskiego, legnickiego i wałbrzyskiego. Do budynku Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy, w którym prócz strażaków dyżurują dyspozytorki pogotowia, trzeba jeszcze tylko dobudować dodatkową kondygnację, aby zwiększonej ekipie zapewnić odpowiednie warunki socjalne. Przebudowa powinna ruszyć wiosną.

Zobacz też: Nowe godziny funkcjonowania Urzędu Gminy Legnickie Pole

Na razie biskup Stefan Cichy, ordynariusz diecezji legnickiej, zaproszony na wczorajszą uroczystość, mógł poświęcić nowy maszt łącznościowy. Jest on najwyższy w regionie: razem z iglicą ma 51 metrów wysokości. Ma zapewnić strażakom i pracownikom pogotowia bezproblemową łączność radiową, ale dzięki umieszczonej w połowie platformie może go także wykorzystywać do ćwiczeń grupa ratownictwa wysokościowego przy legnickiej komendzie.

Wraz z masztem, strażacy podstawili wczoraj biskupowi do poświęcenia dwa nowe samochody, które mają stanowić zabezpieczenie logistyczne prowadzonych przez nich akcji. Będą wykorzystywane na przykład do wymiany ekip albo dowożenia sprzętu i posiłków dla ratowników przy długotrwałych działaniach (powodzi czy gaszeniu torfowisk).

Czytaj też: Radni nie chcą podatku od wydobycia kopalin

Pierwszy samochód to bus, na który złożyły się Fundacja św. Krzysztofa z Wrocławia, Operator Logistyczny Paliw Płynnych oraz gminy Prochowice, Chojnów (wiejska), Kunice, Miłkowi-ce i Legnickie Pole.

Na drugi samochód - osobowe renault - strażacy wydali odkładane latami pieniądze z sądowych nawiązek.
Centrum Powiadamiania Ratunkowego na Dolnym Śląsku ma powstać również we Wrocławiu.