Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uderzył siekierą w głowę. Stanie przed sądem

Ewa Chojna
Tomasz P. stanie przed sądem za to, że swoją byłą partnerkę uderzył siekierą w głowę
Tomasz P. stanie przed sądem za to, że swoją byłą partnerkę uderzył siekierą w głowę Piotr Krzyżanowski
Wyrok dożywotniego więzienia grozi 33-letniemu Tomaszowi P. z Bytomia, który 3 grudnia 2012 r. usiłował zabić swoją 32-letnią byłą partnerkę. Mężczyzna uderzył ją siekierą w głowę. Kobieta trafiła do szpitala. Przeżyła tylko dzięki szybkiej interwencji lekarskiej.

Związek Tomasza P. i pokrzywdzonej trwał od 2009 roku, nie należał jednak do szczęśliwych. Między partnerami bardzo często dochodziło do kłótni na tle osobistym. Od lipca 2011 r. para zamieszkała w Legnicy. Przeciwko mężczyźnie toczyły się postępowania prokuratorskie związane z licznymi oszustwami finansowymi jakich się dopuścił. W związku z nimi został tymczasowo aresztowany.

Kiedy zaczęły się problemy finansowe Tomasz P. postanowił kupić broń, choć nie miał na nią pozwolenia. Wielokrotnie pokazywał ją swoim klientom, tak samo jak podrobione dokumenty na różne nazwiska.

ZOBACZ TEŻ: Legnica: Tomasz P. nie przyznaje się do ataku siekierą

23 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Katowicach, po skierowaniu przeciwko Tomaszowi P. aktu oskarżenia o wielomilionowe oszustwa na szkodę ponad stu osób, uchylił mu areszt.

- Mężczyzna tego samego dnia pojechał do pokrzywdzonej do Legnicy. Tam przez wiele dni, nie dopuszczając sprzeciwu i stosując przemoc psychiczną w postaci szantażu i zastraszania starał się ją przekonać, aby nadal byli razem - mówi Liliana Łukasiewicz. - Mężczyzna groził kobiecie samobójstwem, a także pozbawieniem jej życia. Przykładał jej nóż do brzucha i szyi. Kobieta sparaliżowana strachem nie powiadamiała organów ścigania.


O sprawie pisaliśmy również tutaj:
Legnica: Brutalny napad siekierą w jednym z biur. Złapano sprawcę

Jak ustalili śledczy 26 listopada ub. oskarżony wywiózł kobietę w okolice zamku Grodziec, gdzie zabrał ze sobą plecak ze sznurem i siekierą. Tam zmusił ja by znów byli razem. Po powrocie do domu przerażona kobieta ukrywała się przed agresorem ale ten nic sobie z tego nie robił. Nękał ją dalej.

3 grudnia 2012 r. pokrzywdzona pojechała do pracy. Nikt nie spodziewał się tragedii jaka rozegrała się na korytarzu w miejscu pracy poszkodowanej kobiety.

- Około godz. 8 Tomasz P. zadzwonił do niej i pytając o wspólną przyszłość, a po kilku minutach przyszedł do biura. Pod pretekstem przekazania kluczy wyprosił kobietę do sekretariatu - relacjonuje Liliana Łukasiewicz. - Po krótkiej rozmowie zadał jej kilka ciosów siekiera w głowę i ręce, którymi się osłaniała. Zauważyły to pracownice wychodzące z windy. Zdezorientowany napastnik zadał kobiecie ostatni cios wbijając siekierę w głowę, po czym uciekł.

Ranna kobieta natychmiast została przewieziona do szpitala. Lekarzom cudem udało się uratować jej życie. Tomasza P. zatrzymano 4 grudnia w okolicach miejscowości Blachownia koło Częstochowy. Ww. nie stawiał oporu. Został tymczasowo aresztowany.

- Kobieta doznała obrażeń w postaci min. rany rąbanej głowy ze złamaniem kości mózgoczaszki i uszkodzeniem mózgowia, intensywnego krwotoku zewnętrznego skutkującego wstrząsem krwotocznym, niedowidzenia połowiczego, a także ran rąbanych przedramienia lewego oraz obu rąk z uszkodzeniem kości, mięśni i ścięgien - wylicza prokurator Łukasiewicz.

Tomasz P. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się jedynie do posiadania fałszywych dokumentów. W zakresie usiłowania zabójstwa nie przyznając się do winy i stwierdził, że nie pamięta okoliczności zdarzenia. Zaprzeczył też jakoby kiedykolwiek posiadał broń palną. Odnośnie gróźb karalnych nie złożył żadnych wyjaśnień.

Oskarżony mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną. Lekarze stwierdzili, że był poczytalny. Według nich ma on osobowość psychopatyczną.

Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi od ośmiu lat więzienia nawet do dożywocia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto