MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ucieczka wychowanki legnickiego domu dziecka

Paweł Gołębiowski
Ewa Watral, dyrektorka domu dziecka z Legnicy, odnalazła wczoraj podopieczną placówki. 14-letnia Justyna w niedzielę, 13 maja, około godz. 18 samowolnie opuściła sanatorium Jagusia w Kudowie-Zdroju. Przez prawie trzy dni szukała jej policja i wiele innych osób. - Nigdy wcześniej jej się to nie zdarzyło - twierdzi dyrektorka.

Zawiozła dziewczynkę razem z piątką innych dzieci do sanatorium w poniedziałek, 7 maja. Podkreśla, że jej podopieczni już tam wcześniej jeździli i że są tam wspaniałe warunki. Justynie jednak widocznie coś się nie spodobało.

- Kiedy tuż po odnalezieniu pytałam ją, dlaczego uciekła, wymyśliła, że przez jedzenie... - wyjaśnia Ewa Watral.

Dodaje, że trudno w to uwierzyć. Prawdziwego powodu być może jednak nigdy nie poznamy. Podobnie jak sposobu, w jaki uciekinierka dotarła do Legnicy. To przecież około 200 kilometrów. Właśnie w Legnicy, w mieszkaniu siostry innych swoich wychowanek, odnalazła Justynę. Dyrektorka dotarła tam przed policjantami.

Więcej na ten temat w Gazecie Wrocławskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto