Robertas Poskus (Zagłębie Sosonowiec):
Pierwsze minuty pierwszej połowy były nerwowe. Miedź dobrze grała przez pierwsze 15-20 minut. Zdobyli bramkę, ale wyrównaliśmy. Wszyscy widzieli drugiego gola, jak go straciliśmy. W drugiej połowie zagraliśmy va banque, grając z trzema obrońcami. Zagraliśmy bardzo dobrze w końcówce, ale Miedź miała parę momentów. Mogła zdobyć bramkę, ale tego nie zrobiła. Jest nam bardzo ciężko, ale robimy wszystko, by zostać w ekstraklasie.
Dominik Nowak(Miedź Legnica):
Na pewno jest złość w szatni patrząc na to, jakie sytuacje wykreowaliśmy z gry. Bolą dwie zbyt łatwo stracone bramki. Daliśmy Zagłębiu złapać kontakt. Końcówka meczu to wymiana ciosów. Chcieliśmy wygrać, ale i Zagłębie nie kalkulowało. Im remis nic nie dawał. Szkoda zamykającej akcji Fernandeza na koniec meczu. Każdy punkt trzeba szanować. Ważne, żeby nie przegrywać i dobrze przygotować się do spotkania w Gdyni.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?