Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tenis pod balonem

Zygmunt Mułek
Jedyne kryte korty w byłym województwie legnickim powstały na dwanym stadionie piłkarskim przy ul. Bielańskiej Teraz, żeby zagrać zimą mecz, nie musimy jeździć do Wrocławia czy Strzegomia – mówi tenisista ...

Jedyne kryte korty w byłym województwie legnickim powstały
na dwanym stadionie piłkarskim przy ul. Bielańskiej

Teraz, żeby zagrać zimą mecz, nie musimy jeździć
do Wrocławia czy Strzegomia – mówi tenisista Jacek Dłutowski. – Widać, że taki obiekt jest potrzebny, bo przyjeżdżają tutaj gracze z Lubina, Jawora i Złotoryi

Kompleks piłkarski przy ul. Bielańskiej jeszcze w październiku straszył rozpadającymi się budynkami i trybunami. Legniccy biznesmeni wykupili
go od Agencji Mienia Wojskowego z zamiarem stworzenia tutaj ośrodka tenisowego z prawdziwego zdarzenia.
Dotychczas w mieście, gdy kończył się sezon tenisowy, tylko nieliczni mogli pograć na halach przy szkołach – mówi Stefan Sanadikis, współwłaściciel spółki Sport Profit System, do której należy obiekt.
– Właśnie dla nich zbudowaliśmy trzy korty pod dachem.
Budowa kortów trwała półtora miesiąca. Zostały przykryte wielkim balonem, który został zakupiony w Poznaniu, gdzie przez lata służył tamtejszym tenisistom. Utrzymuje się on dzięki powietrzu pompowanemu przez sprężarkę. Wnętrze jest ogrzewane dmuchawami i oświetlane. – Dobrze,
że zima jest ciepła, bo koszty ogrzania
są horendalne – dodaje Stefan Sanadikis. W tym roku nie planujemy żadnych zysków, mamy nadzieję, że interes się rozkręci.
Na razie jednak do godziny 17 korty świecą pustkami. Zapełniają się po tej godzinie. Aby rozruszać biznes właściciele planują zróżnicowanie cen rano i po południu. Liczą też, że przyciągną zawodników organizując turnieje.
Mimo zimy na dawnym stadionie trwają prace ziemne. Inwestorzy zamierzają do połowy marca wybudować jeszcze sześć kortów, domek klubowy z natryskami, parkingi. – Chcemy by był klub z prawdziwego zdarzenia – mówi S. Sanadikis. – Mogłaby się tu szkolić młodzież i byłaby liga dla tenisistów amatorów. Teraz są takie trzy ligi i nie wiadomo kto jest najlepszym tenisistą w mieście.
– Nie jest to tani sport – dodaje Jacek Dłutowski. – Ale jest taniej niż w hali. Cieszy nas również to, że na miejscu ruiny powstaje nowoczesny obiekt sportowy tak potrzebny w Legnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto