Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć w Legnicy

Zygmunt Mułek
Piotr Krzyżanowski
Tajemnicze są okoliczności śmierci 42-letniego mężczyzny, którego strażacy znaleźli wczoraj w garażu przy ul. Jana Pawła II w Legnicy. Wczoraj tuż przed godziną 1 wybuchł tam pożar. Gdy przyjechali strażacy, płonęły drzwi wejściowe.

- Gdy ratownicy weszli do środka, znaleźli leżącego w tylnej części garażu mężczyznę - relacjonuje oficer dyżurny legnickiej straży Tomasz Białas. - Nie dawał znaków życia. Strażacy wynieśli go na zewnątrz i rozpoczęli reanimację. Gdy przyjechało pogotowie, lekarz stwierdził zgon. To zdarzenie jest o tyle dziwne, że drzwi do garażu były otwarte - tłumaczy strażak.

Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna, który zginął, dostał pracę u właściciela garażu. Miał zabrać sprzęt i od wczoraj pracować. Jedna z wersji śledczych mówi, że zasłabł w garażu, a pożar wybuchł od zwarcia instalacji elektrycznej. Kolejna, że sam zaprószył ogień, potem zasnął, a zabił go tlenek węgla.

- Nie można wykluczyć, że to zdarzenie ma podłoże kryminalne - dodaje Leszek Gławęda, rzecznik legnickiej straży pożarnej. - Wszystko się wyjaśni po sekcji zwłok i opinii wystawionej przez biegłego.

Policja nie wypowiada się na ten temat. Na razie nie zostały oszacowane straty. Oprócz drzwi wejściowych spłonęły także kosiarka i skuter. Właściciel nie trzymał w garażu samochodu.

Zobacz też: Ministerstwo skontroluje WSM

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto