Szachy dla dzieci w legnickich szkołach?
- Musimy jeszcze dopiąć wszystkie formalności, ale na 99 procent program zacznie działać - deklaruje Piotr Kowalak, dyrektor Autonomicznej Sekcji Szachowej Miedź Legnica, pomysłodawca i koordynator projektu.
Program nazwano "Legniczanie dają mata". Na początek planuje się stworzenie łącznie 400 miejsc we wszystkich dwunastu podstawówkach w mieście. Czyli średnio po dwie szesnastoosobowe grupy w każdej placówce. Program zakłada, że na początek lekcje szachów będą odbywały się raz w tygodniu, po godzinie. Jeśli się sprawdzi, może być rozwijany. Akcja będzie finansowo wspierana przez legnicki samorząd. Klub musi z kolei zapewnić sprzęt, czyli odpowiednią liczbę dobrej jakości szachownic. Legnicki projekt nie ma nic wspólnego z akcją "Edukacja przez szachy w szkole" sygnowaną przez ministerstwo edukacji.
- Ministerialny projekt jest w powijakach i nie działa tak, jak powinien. Nasz legnicki program będzie zdecydowanie łatwiejszy do skoordynowania - dodaje Kowalak. - Zajęcia dla dzieci rozpoczną się we wrześniu, ale praca nad tym projektem rozpocznie się na dobre jeszcze w styczniu. Do czerwca przeszkolimy nauczycieli, którzy takie zajęcia zamierzają prowadzić - zapowiada.
Pomysł uczenia najmłodszych gry w szachy nie jest nowy, choć Legnica to pierwsze miasto na Dolnym Śląsku, które taki program chce wprowadzić na szeroką skalę. O potrzebie uczenia dzieci tej królewskiej gry mówił Garri Kasparow. - Szachy są ważnym elementem nauki w życiu, pozwolą najmłodszym odkrywać nowe horyzonty - zapewniał we wrześniu minionego roku w Lubinie szachowy mistrz świata.
Czego dzieci mogą nauczyć się, grając w szachy? Logicznego, ale też abstrakcyjnego myślenia, konsekwencji, odpowiedzialności i pokory, twierdzą pomysłodawcy. - Legnica będzie pierwszym ośrodkiem w kraju, gdzie taki program obejmie wszystkie szkoły w mieście - dodaje Kowalak.
Co o pomyśle takich lekcji sądzą rodzice? - Sam w szachy nie gram. Ale wierzę, że takie lekcje pozwolą naszym dzieciom zyskać nowe umiejętności, które przydadzą im się w dorosłym życiu - uważa Witold Poddębniak, którego córka za rok pójdzie do szkoły. Podobnego zdania są pedagodzy.
- Jeśli dzieci chcą grać, to powinny mieć taką możliwość. Szachy znakomicie rozwijają osobowość - mówi Józef Cieśla, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Legnicy.
Szachy dla dzieci w legnickich szkołach?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?