AKTUALIZACJA
Jak ustalili śledczy, poszkodowana kobieta, która została postrzelona w głowę, znała się wcześniej ze swoim oprawcą. Pracowali na terenie jednego z zakładów Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przez pewien czas łączyły ich bliższe relacje, to jednak się skończyło. 36-latek nie potrafił się z tym pogodzić.
- Mężczyzna około godz. 15.30 pojawił się w budynku w którym mieszkała kobieta. 35-latka godzinę później weszła do klatki schodowej. 36-latek oddał w jej kierunku dwa strzały. Jeden z nich trafił w głowę – informuje Prokurator Rejonowy w Legnicy Radosław Wrębiak
Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. O tym co zrobił poinformował policję, dzwonił również do swoich znajomych. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Kobieta z kolei w stanie krytycznym trafiła do legnickiego szpitala, gdzie przeszła skomplikowany zabieg.
We wtorek, późnym wieczorem, mężczyzna został zatrzymany na terenach leśnych między Chocianowem, a Bolesławcem. Jego prawdopodobne miejsce pobytu udało się ustalić m.in. dzięki logowaniom telefonu komórkowego z którego korzystał. W stałym kontakcie z 36-latkiem był policyjny negocjator.
- Mężczyzna w kierunku kobiety strzelił z repliki rewolweru Colt z 1847 roku - dodaje prokurator Wrębiak.
Broń na którą w teorii nie potrzeba zezwolenia mężczyzna zakupił w maju tego roku na jednym z portali aukcyjnych. Wystrzelona z niej kula utknęła w ciele 35-latki. Kobieta w stanie krytycznym przebywa w szpitalu. Wciąż trwa walka o jej życie.
Tak o sprawie pisaliśmy we wtorek wieczorem:
Śledczy w bloku przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy w Legnicy pracowali do późnych godzin nocnych. Przypomnijmy, że ok. godz. 17 doszło tam do postrzelenia kobiety. Ta z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Na ten moment wiadomo jedynie, że w sprawie zatrzymany został 36-letni mieszkaniec Legnicy. Sprawca został ujęty na terenie sąsiedniego powiatu. Kobieta z kolei wieczorem poddana została skomplikowanej operacji. Szczegóły sprawy poznamy najwcześniej w środę.
Informacje z godziny 17
Na miejscu błyskawicznie pojawili się funkcjonariusze legnickiej policji. Niedługo później stawili się również antyterroryści. Policjanci nikogo nie dopuszczają do klatki mieszkaniowej w której doszło do strzałów. Nie wiadomo na razie, czy sprawca zbiegł, czy zabarykadował się w mieszkaniu.
Ranna kobieta trafiła do legnickiego szpitala, została raniona w głowę. Ma 35 lat. Najprawdopodobniej znała się ze sprawcą.
Ani policja, ani prokuratura, która zajmuje się sprawą nie udzielają na tę chwile jakichkolwiek nowych informacji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?