Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek

MSZ
Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek. 87 - letnia mieszkanka Legnicy straciła 25 tys. złotych, bo uwierzyła kobiecie i mężczyźnie podających się za „wnuczkę” i „policjanta”.Oszuści poinformowali kobietę, że jej „wnuczka” była sprawcą wypadku i potrzebuje 70 tys. złotych na polubowne załatwienie sprawy z poszkodowaną aby uniknąć więzienia.

Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek

Początek tygodnia nie okazał się łaskawy dla 87-letniej mieszkanki Legnicy. W poniedziałek odebrała ona telefon od kobiety, która podała się za jej wnuczkę. Poinformowała kobietę, że właśnie przed chwilą spowodowała wypadek i pilnie potrzebuje 70.000 zł, aby nie trafić do więzienia i polubownie załatwić sprawę z poszkodowaną.

Starsza kobieta niestety nie dysponowała taką kwotą. Jednak przerażona powiedziała podszywającej się pod wnuczkę kobiecie, że w domu ma odłożone 25.000 zł.

Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek

- Wówczas rozmowę telefoniczną przejął rzekomy „policjant”, który poinformowała ją, że musi ustalić z poszkodowaną, czy ta kwota jest wystarczająca i żeby się nie rozłączała. Mężczyzna po kilku sekundach przekazał starszej kobiecie, że wymieniona przez nią kwota jest wystarczająca, a po odbiór gotówki zaraz przyjdzie kurier - relacjonuje przebieg zdarzenia sierż. szt. Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Jak rzekł, tak się stało. Po kilkunastu minutach przed domem seniorki z Legnicy pojawił się nieznany mężczyzna, który odebrał pieniądze. Dopiero po chwili kobieta zadzwoniła do swojej wnuczki od której usłyszała, że nie miała ona żadnego wypadku. W tym momencie starsza pani zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.

Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek

- W przypadku tego rodzaju oszustw mechanizm działania przestępców jest prosty i w każdym przypadku odbywa się według podobnego scenariusza. Telefonując - zazwyczaj do osoby starszej i samotnie mieszkającej - sprawca podaje się za członka jej rodziny. Podczas rozmowy w rozmaity sposób zdobywa zaufanie starszych ludzi i wykorzystując ich łatwowierność i dobre serce, nakłania do udzielenia pożyczki na pilne wydatki. Po uzyskaniu obietnicy takiej pożyczki dzwoniący zazwyczaj informuje, że po odbiór pieniędzy zgłosi się jego znajomy. Naiwne i chcące pomóc osoby, wręczają pieniądze pośrednikowi - bywa że są to oszczędności całego życia. Zaraz potem ślad po pieniądzach i oszustach się urywa - tłumaczy mechanizmy działania oszustów funkcjonariuszka. - Pamiętajmy również, że coraz częściej członkowie grup przestępczych podają się za funkcjonariuszy policji zajmujących się rozpracowywaniem oszustów. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie - apeluje Jagoda Ekiert.

Aby ustrzec się przed tego typu oszustwem w sytuacjach wymagających natychmiastowego podjęcia decyzji finansowych należy zastanowić się przez chwilę, czy to na pewno ktoś z rodziny potrzebuje pomocy? Jeden telefon do prawdziwego krewnego rozwieje wszelkie wątpliwości i pozwoli nam uniknąć bardzo poważnej straty. Pamiętajmy również, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić policję. Rozmawiajmy także ze starszymi członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach. Ostrzegajmy i mówmy, co należy robić w takich sytuacjach.

Straciła 25 tys. złotych bo uwierzyła, że wnuczka miała wypadek

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto