MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strach pracować

Urszula Romaniuk
FOT. piotr krzyżanowski
FOT. piotr krzyżanowski
Czarna seria w kopalniach Polskiej Miedzi. Od 15 lutego były tam cztery wypadki, dwie osoby zginęły. – Boję się – przyznaje Jerzy Korgól z kopalni Polkowice-Główne.

Czarna seria w kopalniach Polskiej Miedzi. Od 15 lutego były tam cztery wypadki, dwie osoby zginęły.
– Boję się – przyznaje Jerzy Korgól z kopalni Polkowice-Główne. – Tak samo zresztą jak każdy,
który zjeżdża na dół. Jest niebezpiecznie. Warunki pracy są coraz gorsze. Rozcinamy stare pola i skały często się obsypują

Na oddziale intensywnej terapii lubińskiego szpitala leży operator wiertnicy z oddziału G-23 w kopalni Polkowice-Sieroszowice. 26 lutego spadły na niego obsypujące się skały. Ze złamanym udem i uszkodzonym stawem biodrowym mężczyzna trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki. To tylko jedna z siedmiu tegorocznych ofiar wypadków w kopalniach Polskiej Miedzi. Do 21 lutego zginęły tam dwie osoby – tyle, co w 2006 r. w ciągu 12 miesięcy.
Ostatni wypadek wydarzył się w sobotę, 3 marca, około godz. 11.20, w kopalni Rudna. Ze stropu odpadł kawałek skały i uderzył w kotwiarkę. Odłamek kamienia ranił operatora maszyny. Z obrażeniami głowy mężczyzna trafił do szpitala. Lekarze mówią, że jego stan jest dobry.
– Dowiedzieliśmy się, że operator został wysłany bez pomocnika na peryferyjny oddział, żeby kotwić, czyli zabudować strop – twierdzi Piotr Trempała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych w ZG Rudna. – Gdy wyszedł z maszyny, spadły skały. Górnik stracił przytomność. Potem ocknął się i wracał na komorę maszyn. Twierdzi, że po drodze spotkał ludzi z dozoru, ale nie zareagowali. Zakrwawiony dotarł na miejsce.
– Poprosiłem dyrektora kopalni o wyjaśnienie tej sprawy – mówi Wiesław Michalski, społeczny inspektor pracy w Rudnej.
Radosław Poraj-Różecki, rzecznik KGHM PM, powiedział nam wczoraj, że ten wypadek został zakwalifikowany jako lekki. – Sprawę bada zespół powypadkowy, powołany przez dyrektora kopalni – dodaje rzecznik.
Przyczyny i okoliczności wszystkich wypadków nadal badają komisje, w których uczestniczą także przedstawiciele Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego i Państwowej Inspekcji Pracy. – Każdy z nich badamy oddzielnie. Analizujemy okoliczności. Na razie nie mogę mówić o ustaleniach, bo badania jeszcze trwają – mówi Jan Buczkowski, kierownik legnickiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.
Dziś związkowcy z ZG Rudna spotkają się z dyrektorem kopalni. – Zapytamy zwłaszcza o wypadek z 3 marca, kiedy ranny górnik nie otrzymał natychmiastowej pomocy – zapowiada Trempała.

Groźne wypadki przy pracy w 2007 r.
15 lutego – ZG Rudna – górnik zginął pod obsypującymi się skałami
21 lutego – ZG Rudna – jeden górnik zginął, trzech zostało rannych po wstrząsie, który spowodował obsypanie się skał
26 lutego – ZG Polkowice-Sieroszowice – po wstrząsie skały przysypały operatora wiertnicy, został ranny
3 marca – ZG Rudna – odłamek spadającej skały ranił operatora kotwiarki w głowę

Wypadki w Polskiej Miedzi

śmiertelne:
2005 rok
5
2006 rok
2
2007 rok
2

ciężkie:
2005 rok
4
2006 rok
4
2007 rok
5

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto