MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Śnieżny paraliż.

Katarzyna Jedynak
1. Pierwsze piaskarki wyjechały dopiero o godzinie 9. To stanowczo za późno - denerwowali się kierowcy tirów na drodze do Jerzmanowej.
   FOT. KATARZYNA JEDYNAK
1. Pierwsze piaskarki wyjechały dopiero o godzinie 9. To stanowczo za późno - denerwowali się kierowcy tirów na drodze do Jerzmanowej. FOT. KATARZYNA JEDYNAK
We Wrocławiu połamane na wietrze drzewo zabiło mężczyznę. Atakowi zimy towarzyszyły też kilometrowe korki, wypadki i pomstowania na drogowców Taki piątek mógłby się przyśnić drogowcom i policjantom w ...

We Wrocławiu połamane na wietrze drzewo zabiło mężczyznę. Atakowi zimy towarzyszyły też kilometrowe korki, wypadki i pomstowania na drogowców

Taki piątek mógłby się przyśnić drogowcom i policjantom w koszmarnym śnie. Rozzłoszczeni kierowcy, zablokowane kilometry dróg, korki. Drogi poboczne rano zupełnie nieprzejezdne. A w Głogowie pod ciężarem śniegu drzewa łamały się jak zapałki

W południe wprawdzie świeciło już słońce, ale tego dnia warunki pogodowe zmieniały się jak w kalejdoskopie. Temperatura wahała się, rano spadła poniżej zera. Nawierzchnia robiła się na przemian śliska i mokra. Jedne warstwy śniegu topniały, spadały następne.
Legnickie zaatakowała zima. Gęsty śnieg zaczął sypać od trzeciej rano.
- To skutek różnic ciśnienia, gwałtowne wichury sprowadziły śnieżycę - mówią synoptycy z dolnośląskiej stacji meteorologicznej.

Autostrada śniegu
Prócz kilku poważnych kraks policja w byłym województwie legnickim notowała wczoraj sporą ilość stłuczek i drobnych kolizji. Na autostradzie A-4 pod Legnicą już o 7 rano kierowca volkswagena golfa wjechał w stojącą na poboczu wojskową ciężarówkę. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Cudem też uniknął dramatu kierowca ciężarówki, który zjeżdżał z autostrady w stronę Legnicy.
- Samochód dosłownie ześliznął się po barierze okalającej autostradę - mówi komisarz Józef Żmudzki z policji autostradowej. Na szczęście do wieczora nie było ofiar w ludziach.

Tiry na pół
Kierowcy tirów sami mieli kłopoty, ale też powodowali największe zatory. Wielkie auta wpadały w poślizg i stawały w poprzek drogi. Około godziny 11 na drodze A18, na trasie Legnica-Bolesławiec, kierowca tira gwałtownie zahamował na śliskiej drodze. Tak gwałtownie, że samochód złamał się w pół i zatarasował drogę. Na kilka godzin zablokowało to odgałęzienie tej drogi do Wrocławia. Policja musiała regulować ruch. Kierowcy klęli.
- Trzeba zawczasu posypać piaskiem, jak tylko śnieg zaczyna padać. Służby drogowe zaspały. Potem było za późno, musieliby podsypywać przed każdym samochodem osobno - mówili ze złością.

Górki pod Jerzmanową
Od świtu zakorkowana była droga z Głogowa do Polkowic. Najgorsze warunki panowały na drodze 329 w okolicy Jerzmanowej, wezwano na pomoc policję. Są tu dwa trudne do sforsowania wzniesienia: jedno pod Jaczowem i najwyższa góra w okolicy, tzw. górka jerzmanowska. Na obu wzgórzach drogę zablokowały w pewnym momencie tiry.
- Wylądowałem w rowie około siódmej. Trzy godziny czekam, aż mnie wyciągną - mówił nam Henryk Tronin z firmy Rico. Jego 44-tonowy tir wpadł w poślizg na górce jaczowskiej, wyrzuciło go na lewą stronę, zatarasował część jezdni. Na szczęście inne samochody, co prawda z trudem, ale mogły się obok niego przecisnąć. Ale i tak przed południem korek uformował się aż do Głogowa. Również na jerzmanowskiej górce ok. godziny 15 osobowy daewoo tico wpadł w poślizg i uderzył w ciężarówkę. Kierowca i pasażer trafili do szpitala.

Drogowcy zaspali?
Choć kierowcy mówią, że pierwsze piaskarki zauważyli na drogach dopiero około godziny 9 rano, służby drogowe twierdzą, że nie zaspały.
- Solarki i piaskarki były na miejscu już od 6.30 - twierdzi Maciej Dzięgielewski, kierownik rejonu dróg w Legnicy. - To kierowcy zaspali, bo nie nałożyli na czas opon zimowych. My zrobiliśmy co do nas należało.
Ale zdaniem kierowców piaskarek było tego dnia stanowczo za mało. Tym bardziej, że one też utknęły w korku. Na dwupasmówce w okolicy Potoczka i Polkowic - dwie piaskarki zostały zakleszczone w szpalerze tirów. Nikt nie mógł się ruszyć.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto