Rekord Skoczni Narciarskiej Orlinek należy do Adama Małysza, który ustanowił go podczas Mistrzostw Polski Seniorów w Skokach Narciarskich w 2004 roku, oddając skok na odległość 94,5 m.
Kill the Devil Hill, czyli sporty ekstremalne na skoczni
Skocznia wykorzystywana jest w sezonie letnim również jako centrum sportów ekstremalnych. Dzięki temu można skakać z jej szczytu, zjeżdżać na linach czy chodzić po wiszących na niej mostach. Wszystko to za sprawą wydzierżawienia skoczni firmie Quasar, która organizuje w sierpniu imprezę sportową Kill the Devil Hill. To niesamowicie wymagający sprint na szczyt Skoczni Narciarskiej Orlinek połączony z przeprawą wodną.
W ramach Kill The Devil Hill odbywają się także:
- zawody dla dzieci
- kategoria powyżej 100 kg
- sztafeta (składająca się z 3 osób) pierwsza osoba zbiega i płynie, druga podbiega rozbieg skoczni, a trzecia biegnie odcinek na skocznię.
Czy na skoczni Orlinek będą jeszcze kiedyś skakali zawodnicy?
Powrót skoczni do pełnej funkcjonalności póki co nie wydaje się możliwy. Wynika to z faktu, że skoki narciarskie w tym regionie są mało popularne. Inne głosy w tej sprawie mówią, że skocznia Orlinek jako jeden z niewielu obiektów tego typu na Dolnym Śląsku nie jest w stanie umożliwić młodym skoczkom dogodnego terenu do początkowych treningów. Władze miasta powinny pomyśleć o zbudowaniu mniejszej skoczni, która da możliwość rozpoczęcia przygody ze skokami miejscowej młodzieży.
Tak czy inaczej skocznia to wciąż atrakcja turystyczna Karpacza, przyciągająca na swój szczyt rzesze turystów.
Opłata za wejście na szczyt skoczni wynosi 8 zł. Uważajcie w wietrzne dni, osoby o słabych nerwach mogą nie czuć się bezpiecznie na szczycie dygoczącej konstrukcji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
