Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siódemka Miedź Legnica znów przegrywa

Mateusz Różański
Tak słabego startu w sezonie legniczanie nie mieli od lat. Przełamanie i pierwsze zwycięstwo miało przyjść w wyjazdowym spotkaniu z tegorocznym beniaminkiem, Pogonią Szczecin.

O tym, że portowcy mają olbrzymi potencjał wiadomo było od dawna. Pewne jest też, że grają ze zmiennym szczęściem. W meczu z Miedzią miało im go zabraknąć, tak się nie stało i już po pierwszej połowie legniczanie myśleli tylko o tym, żeby spotkanie nie zakończyło się pełnym blamażem.

Wystarczył kwadrans gry, aby wszyscy zgromadzeni w szczecińskiej hali byli pewni, kto tym razem zwycięży. Pogoń prowadziła 10:2. Później mecz nieco się wyrównał, ale po gospodarzach było widać, że grają przysłowiowe pół gwizdka.

Zawodnicy schodzili do szatni przy stanie 17:8 dla portowców. Legniczanom nie pomógł nawet powrót do pierwszego składu Adama Skrabania, który sam wielokrotnie pokazywał, że potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po zmianie stron walka nadal toczyła się bramka za bramkę. Pogoni wystarczyło to, aby do końca spotkania dowieźć wysokie zwycięstwo. Ostatecznie portowcy zwyciężyli 27:18.

Fantastyczne zawody w barwach gospodarzy zagrał Wojciech Zydroń, który na listę strzelców wpisał się aż 12 razy. Z kolei legniczanom brakowało skuteczności nawet, gdy grali w przewadze jednego zawodnika. Wśród legniczan najlepiej spisał się wspomniany Skrabania, który zdobył 4 bramki.

- W Szczecinie wróciły stare grzechy. Mamy kiepską skuteczność rzutową. O czym tu rozmawiać, gdy zdobywa się w meczu 18 bramek? W tym sezonie nasz rekord to 24 trafienia! Trudno o punkty w PGNiG Superlidze mając tak kiepską skuteczność rzutową. To przekłada się na kontry naszych rywali. W ten sposób tracimy bardzo dużo bramek. - mówi Marek Motyczyński, trener Miedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto