Sezon ogórkowy powoli się rozpoczyna. Pozdrowienia z ogórkowej Legnicy

Ogórek co najmniej od końca XVIII w. był jednym z najbardziej charakterystycznych symboli naszego miasta. Nie bez kozery Legnica nazywana była Gurkenstadt, czyli miastem ogórków. Wokół niej w tym czasie dynamicznie rozwijała się produkcja warzyw, szczególnie ogórków i kapusty. Zaczęło powstawać wiele firm zajmujących się ich przetwórstwem. Jedna z najstarszych powstała w 1770 r. za sprawą J. Grolicha. Zajmowała się ona nie tylko produkcją warzyw, ale także ich hurtowym handlem. Grolich przy obecnej ul. Stromej posiadał wytwórnie ogórków kiszonych, konserwowych, marynowanych, korniszonów i kiszonej kapusty. W drugiej połowie XIX w. oprócz Grolicha potentatami w przetwórstwie ogórków były także legnickie firmy O. Puchera, E. Peikerta, E. Kukuliesa czy od początku XX w. G. Sobansky’go. Przed wybuchem pierwszej wojny światowej Legnica była najważniejszym producentem tych warzyw nie tylko na Śląsku ale także w całych wschodnich Niemczech. Z tego powodu powstało wiele kart pocztowych, często humorystycznych z hasłem: Gurkenstadt Liegnitz - czytamy na stronie lignitz.pl.