Poszukiwaniami 3,5- letniego Kacpra Błażejowskiego z Nowogrodźca żyła cała Polska. Prokuratura ustaliła, że 27 kwietnia chłopiec przebywał pod opieką 34-letniego Rafała B. na terenie ogródka działkowego w miejscowości Nowogrodziec. W pewnym momencie mężczyzna spostrzegł, że nie wie gdzie znajduje się jego syn. Podjął próbę odnalezienia chłopca, jednak bezskutecznie. Powiadomił policję o zaginięciu dziecka.
Liczne dowody wskazywały, że chłopczyk najprawdopodobniej wpadł do rzeki Kwisy, która płynie nieopodal działek. Policja wraz z innymi służbami podjęła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. 9 maja 2020 roku odnaleziono ciało chłopca. Zwłoki znajdowały się w rzece Kwisa, około 1,5 km od miejsca zaginięcia dziecka.
- Ze wstępnej opinii przekazanej przez biegłych wynika, że zgon chłopca nastąpił najprawdopodobniej na skutek utonięcia. Nie stwierdzono obrażeń, które mogłyby wskazywać na inną przyczynę śmierci lub udział osób trzecich- informuje Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. - Opinia końcowa zostanie wydana przez biegłych po przeprowadzeniu dalszych badań.
Ojcu dziecka postawiony zarzut przestępstwa z art. 160 § 2 kk, to jest narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 5.
Mężczyzna trafił do zakładu karnego, gdzie miał odbyć karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo popełnione przez niego w przeszłości.
O sprawie pisaliśmy tutaj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?